Z mleczarni do resortu rolnictwa
Tadeusz Romańczuk, senator RP, został sekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W ramach podziału kompetencji będzie odpowiadał za rynki rolne i gospodarkę ziemią. Na to stanowisko powołał go 13 sierpnia br. Jan Krzysztof Ardanowski. Tadeusz Romańczuk jest prezesem zarządu Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim.
Tekst: Radosław Iwański; zdjęcie: MRiRW
Nowy wiceminister urodził się 28 lutego 1957 r. w Bielsku Podlaskim. W 2001 r. ukończył studia w Wyższej Szkole Ekonomicznej w Białymstoku.
W latach 1980–85 pracował w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych jako kierowca. W okresie 1985–98 prowadził gospodarstwo rolne w miejscowości Mień. W 1998 został prezesem zarządu Spółdzielni Mleczarskiej Bielmlek w Bielsku Podlaskim, kierował także Mlekovitą. W latach 1990–92 sprawował mandat radnego Rady Miasta Brańska, a w okresie 1994–98 pełnił funkcję przewodniczącego Rady Gminy Brańsk. W 1999 r. powołano go do Rady Nadzorczej Spółdzielni Obrotu Towarowego Przemysłu Mleczarskiego w Białymstoku. Od 2015 jest senatorem RP IX kadencji. Został wybrany do Senatu z list Prawa i Sprawiedliwości. Jest żonaty, ma dwie córki i dwóch synów.
W Senacie RP Romańczuk zasiada w dwóch komisjach: Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, gdzie pełni funkcję zastępcy przewodniczącego, i Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Należy także do dwóch zespołów parlamentarnych: Miłośników Historii oraz Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r. Poza tym współtworzy zespoły senackie: Przyjaciół Warmii i Mazur oraz Senacki Zespół Sportowy.
Z informacji zamieszczonych na internetowej senat.gov.pl wynika, że 44 razy zabierał głos na posiedzeniach Senatu RP i że złożył wiele oświadczeń, które były kierowane do ministrów rządu, prezydent Warszawy czy ambasadora Republiki Federalnej Niemiec w Polsce.
Zbigniewa Ziobro pytał, dlaczego Sąd Rejonowy w Białymstoku odmawia telefonicznego udzielenia odpowiedzi na pytania dotyczące treści wydanego orzeczenia, co czynią inne sądy. Ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka prosił, zaraz po tym, jak został senatorem, o wsparcie dla firm, które były podwykonawcami przy budowie autostrad, a które zostały oszukane przez głównych inwestorów.
„Jako senatorowie RP pragniemy zwrócić uwagę na niską skuteczność służb publicznych w walce z procederem zażywania substancji psychoaktywnych, zwanych dopalaczami” – ponaglał ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła oraz ministra sprawiedliwości o jak najszybsze prawne uregulowanie tej kwestii.
U Hanny Gronkiewicz-Waltz interweniował w sprawie „bluźnierczego spektaklu »Klątwa«, wystawianego w warszawskim Teatrze Powszechnym”. Wzywał ją do wycofania przedstawienia z repertuaru tego teatru.
Jedno z jego oświadczeń, podpisane wspólnie z innymi senatorami PiS, było skierowane do ambasadora Republiki Federalnej Niemiec Rolfa Nikela, w którym apelowali oni o uszanowanie demokratycznych wyborów Polaków.
„Wyrażamy zaniepokojenie wypowiedziami niektórych polityków niemieckich, którzy w ostatnim czasie przedstawiają nasz kraj jako łamiący zasady demokracji. W Polsce w wyniku demokratycznych wyborów społeczeństwo dało mandat do zmian politycznych, dlatego wypowiedzi o zamachu stanu czy putinizacji nie tylko nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, ale i podsycają niepokoje w Polsce” – czytamy. Senatorowie wyrażali w nim obawy o bezstronność opiniotwórczych mediów. „Wierząc w kontynuację dobrego sąsiedztwa Niemców i Polaków, które zapoczątkowane zostało listem biskupów polskich do niemieckich w 1965 r., jesteśmy poruszeni nieoczekiwanymi, rażąco krytycznymi ocenami polskiej polityki wewnętrznej, które zostały wyrażone przez niektórych czołowych niemieckich polityków i opiniotwórcze media. Zarówno przewodniczący Parlamentu Europejskiego, jak i niemiecki komisarz, a także niektórzy politycy niemieccy sformułowali groźby sankcji przeciwko Polsce. W Polsce nie ma zamachu stanu ani putinizacji. Zapowiadany w kampanii wyborczej proces zmian społecznych został uruchomiony, co z natury rzeczy musi oznaczać przebudowę sceny politycznej” – czytamy dalej w oświadczeniu do Rolfa Nikela.
Tadeusz Romańczuk, jak każdy senator, musi składać oświadczenia majątkowe. Z deklaracji za 2017 dowiadujemy się, że tego roku zarobił blisko 360 tys. zł za zarządzanie spółdzielnią Bielmlek.