Nawet gwiazdy NBA mają swoje problemy z sąsiadami
Dwight Howard jest byłą supergwiazdą NBA. Pomimo to, będzie musiał tłumaczyć się z iście hodowlanego problemu przed sądem w stanie Georgia. Sąsiadka pozwała koszykarza za nieupilnowanie stada krów. Domniemany incydent miał miejsce 10 marca 2020 roku. Wówczas Teresa Nickerson jechała samochodem nieopodal farmy Howarda i zderzyła się z krową. Kobieta twierdzi, że zwycięzca konkursu wsadów z 2008 roku „pozwolił swojemu bydłu biegać i błąkać się po drogach publicznych i innych posiadłościach”.
Tekst: Michał Krukowski
Zdjęcie: CBS Sports
Dwight Howard zakupił niespełna trzystuhektarowe gospodarstwo w 2017 roku. Posiada na nim różne zwierzęta, w tym krowy. Nickerson twierdzi, że koszykarz winny jest zaniedbania, ponieważ nie trzymał swoich zwierząt z dala od sąsiedzkich posiadłości i dróg publicznych. Kobieta próbuje udowodnić, że w wyniku incydentu została poważnie ranna i potrzebowała specjalistycznej opieki medycznej. Zgromadziła w związku z tym rachunki na kwotę prawie 2500 dolarów. Dodaje również, że Howard spowodował niepotrzebne ryzyko dla innych, ponieważ wielokrotnie pozwalał swojemu inwentarzowi wędrować z dala od swojej farmy. Według przekazów sąsiedzkich nie był to jednorazowy przypadek, gdy bydło chodziło w okolicy bez opieki.
W pozwie napisano, że pomimo świadomości, iż zwierzęta gospodarskie, które nie zostaną odpowiednio ogrodzone, napojone i nakarmione mają tendencję do błąkania, Dwight Howard wielokrotnie pozwalał swojemu inwentarzowi na oddalanie się od farmy hrabstwa Oglethorpe. Koszykarz zaś twierdzi, że nie jest osobiście właścicielem farmy i tłumaczy, że została ona zakupiona przez spółkę 2989 Holdings. W rezultacie uważa, że sprawa powinna zostać skierowana przeciwko firmie, a nie jemu osobiście. Sprawa jest w toku.