Piękny wiek, wspaniałe osiągnięcia
60 lat istnienia to wydarzenie zdecydowanie godne świętowania. Tak właśnie stało się w bynajmniej niepechowy piątek trzynastego września w Ośrodku Hodowli Zarodowej Dębołęka sp. z o.o., gdzie odbył się uroczysty jubileusz, podczas którego zgromadzonym gościom zaprezentowano historię i osiągnięcia tej doskonałej hodowli bydła mlecznego, a także przedstawiono jej plany na przyszłość.
tekst: Mateusz Uciński, zdjęcia: Martyna Mendza
OHZ Dębołęka sp. z o.o. znajduje się w woj. łódzkim, w powiecie sieradzkim, w gminie Brzeźnio. Gospodarstwo utworzono w 1964 roku na bazie istniejących PGR-ów: Dębołęka, Dąbrówka i Dąbrowa Wielka, jako Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej w Dębołęce. Pod tą nazwą funkcjonowało do 31 sierpnia 1992 roku, kiedy to Państwowy Ośrodek Hodowli Zarodowej w wyniku przekształceń własnościowych został włączony do Zasobu Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Ośrodek Hodowli Zarodowej sp. z o.o. utworzono 22 czerwca 1993 roku, a działalność rozpoczął 1 lipca 1993 roku.
Przede wszystkim krowy
Spółka gospodaruje na powierzchni 970 ha użytków rolnych, na których jednak warunki środowiskowe w regionie nie sprzyjają produkcji roślinnej podporządkowanej prowadzonej w gospodarstwie hodowli bydła mlecznego i konieczności zapewnienia zwierzętom dobrej jakości pasz objętościowych. Utrzymywane stado ukierunkowane jest przede wszystkim na wykorzystanie wartościowego potencjału genetycznego dla doskonalenia krajowej populacji bydła mlecznego. Trzeba zaznaczyć, że OHZ Dębołęka już od początków swojego istnienia stawiała na doskonalenie hodowanych krów, o czym świadczy chociażby fakt, że buhaje, których nasienia używano w tamtych latach w Dębołęce, pochodziły z uznanych i cennych linii, a samo gospodarstwo było jednym z trzech przedsiębiorstw w kraju (obok HZZ Osowa Sień i ZDIZ Kołbacz), do których zaimportowano pierwsze jałówki rasy holsztyńsko-fryzyjskiej.
Stało się to pod koniec 1974 roku, kiedy do Dębołęki sprowadzono stado liczące 77 sztuk. Pochodziły one z ferm położonych w południowo-wschodniej Kanadzie (Ontario, Toronto), gdzie warunki glebowe i klimatyczne podobne są do tych, jakie panują w środkowej Polsce. Wśród zakupionych jałowic znajdowało się 21 jałówek cielnych i 56 sztuk niezacielonych w wieku 10–20 miesięcy. Jak się okazało, było to bardzo dobre posunięcie, o czym świadczył znaczny wzrost wydajności mlecznej utrzymywanych krów. W latach 1975–1990 jako metoda postępu hodowlanego dominowało krzyżowanie wypierające w celu podniesienia poziomu dolewu krwi rasy HF. Głównym celem tych działań był ciągły wzrost wydajności. Postęp odbywał się również pod względem typu i budowy oraz cech funkcjonalnych. W ciągu kilkudziesięciu lat można było wyraźnie zaobserwować coraz lepszą kondycję utrzymywanych zwierząt.
W roku 1993 wraz z przejęciem spółki przez Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa zaczął się okres zmian i wprowadzania nowych rozwiązań w rolnictwie, zwłaszcza w hodowli bydła. W gospodarstwie skupiono się na budowie silosów kiszonkowych, utwardzeniu wybiegów dla bydła, modernizacji i remontach budynków gospodarczych, zakupie kombajnów do zbioru zbóż i zielonek, wprowadzeniu uprawy kukurydzy na ziarno, a także na zmianie szeregu innych technologii produkcji roślinnej i zwierzęcej. Powyższe inwestycje przynosiły określone efekty, a wprowadzone w tym okresie zmiany umożliwiły spółce intensyfikację prac hodowlanych poprzez stworzenie dobrych warunków bytowych dla krów dzięki czemu wysoki potencjał genetyczny zwierząt mógł być w pełni wykorzystany. W ostatnich latach powiększono pogłowie krów mlecznych do 600 sztuk, a na terenie gospodarstwa powstało pięć hal namiotowych, z których cztery zmieszczą 120 krów, a jedna 50 jałówek w wieku do pół roku.
Mocno należy podkreślić, że genetyczne doskonalenie bydła w Dębołęce realizowane jest od prawie 50 lat. W roku 2010 spośród ośmiu krów, które reprezentowały po raz pierwszy nasz kraj na Europejskim Czempionacie Bydła Holsztyńskiego w Cremonie (Włochy), trzy sztuki pochodziły z Dębołęki. O poziomie krów pochodzących z tej hodowli świadczą także liczne tytuły superczempionów i czempionów, pochodzące zarówno z wystaw bydła o zasięgu regionalnym, jak i krajowym.
Piątek, bynajmniej niepechowy
Jak wspomniano wcześniej, 13 września na terenie OHZ Dębołęka sp. z o.o. odbył się Dzień Otwarty, podczas którego uroczyście uczczono 60. rocznicę istnienia spółki. Licznie stawili się zaproszeni goście, wśród których byli przedstawiciele władz resortowych, lokalnych, a także reprezentanci całego środowiska związanego z hodowlą bydła i produkcją mleka. Z ramienia Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi występował podsekretarz stanu Adam Nowak, a władze Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka reprezentowali prezydent Leszek Hądzlik i dyrektor Stanisław Kautz.
Punktualnie o godzinie 11 rozpoczęła się część oficjalna uroczystości, którą poprowadzili Radosław Iwański, redaktor naczelny miesięcznika „Farmer”, i Mateusz Uciński, redaktor naczelny miesięcznika „Hodowla i Chów Bydła”.
Gości powitał Marcin Majewski, prezes OHZ Debołęka, który w swoim wystąpieniu zwrócił uwagę na rolę, jaką w strukturze bezpieczeństwa żywnościowego odgrywają spółki skarbu państwa, a także zaakcentował rolę, jaką odegrali w budowaniu pozycji ośrodka poprzedni prezesi: Lech Przybylski i Grzegorz Piątek. Prezes Majewski bardzo mocno podkreślił także wysokie kwalifikacje i zaangażowanie całej kadry pracowniczej zatrudnionej w gospodarstwie.
Następnym prelegentem był dr Dariusz Piątek, główny hodowca w OHZ Dębołęka, a także prezes Łódzkiego Związku Hodowców Bydła i członek zarządu PFHBiPM. Przedstawił szczegółowo historię i osiągnięcia spółki, by na koniec skupić się na planach rozwojowych gospodarstwa, do których należą przede wszystkim budowa nowoczesnej obory na 500 sztuk oraz nowej hali udojowej, gdyż obecne budynki były modernizowane w latach 2000–2002 i nie do końca spełniają wymagania dzisiejszego bydła rasy HF.
Do słów dr. Piątka odniósł się występujący po nim wiceminister Adam Nowak, który zapewnił o głębokim wsparciu dla OHZ Debołęka i podobnych do niej hodowli, mocno podkreślając, że właśnie na takich gospodarstwach opiera się zarówno bezpieczeństwo żywnościowe kraju, jak i przyszłość hodowli bydła mlecznego w Polsce, ponieważ to właśnie w nich budowany jest postęp hodowlany, którego efekty trafiają potem do stad na terenie całego kraju w postaci materiału genetycznego. Minister Nowak odczytał także list gratulacyjny od ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego skierowany do władz spółki.
Wyrazy uznania dla Dębołęki wyraził również prezydent Federacji Leszek Hądzlik, podkreślając rolę, jaką władze OHZ odegrały w tworzeniu struktur uspołecznienia hodowli bydła w Polsce, a także wieloletnią, owocną współpracę w budowaniu pozycji naszego kraju na arenie międzynarodowej.
Wieś ma pozostać wsią
Kolejnym punktem Dnia Otwartego w Dębołęce był panel dyskusyjny pod hasłem „Szanse i zagrożenia w produkcji zwierzęcej – wyzwania stojące przed hodowcami“. Wzięli w nim udział wiceminister Adam Nowak, prezydent Leszek Hądzlik, dr Tomasz Jacek – dyrektor Instytutu Zootechniki w Balicach, dr Dariusz Piątek oraz Andrzej Smok – hodowca bydła z powiatu sieradzkiego.
Tematem, który zdominował, a nawet zelektryzował debatę, była sprawa hodowcy trzody spod Łodzi, który w wyniku postanowienia sądu ma zapłacić ponad 100 tys. złotych, ponieważ sąsiedzi skarżą się na przykre zapachy z jego chlewni. Jakby tego było mało, sąd instruuje rolnika, jak ma teraz prowadzić produkcję zwierzęcą. Zdaniem wielu ekspertów ten precedensowy wyrok może być gwoździem do trumny dla wielu polskich gospodarstw. Uczestniczący w debacie byli zgodni co do tego, że takie wyroki są wybitnie niebezpieczne dla środowiska hodowców, ponieważ zaburzają rolniczo-produkcyjny charakter polskiej wsi. Zwrócono także uwagę na to, że np. we Francji, na mocy odpowiednich zmian legislacyjnych, rolnicy i hodowcy w podobnych sytuacjach są chronieni przez państwo i prawo, które jasno stanowi, że wieś jest wsią, a nie terenem rekreacyjnym. Minister Nowak zapowiedział, że tej sprawy nie zostawi i poczyni odpowiednie kroki, aby pomóc wspomnianemu hodowcy.
W dalszej części panelu uczestnicy wydarzenia rozmawiali na temat kosztów i zysków w produkcji mleka, a także szans i zagrożeń, jakie z tą produkcją się wiążą. Rozważali zagrożenia związane z postępującym odchodzeniem od białka zwierzęcego na rzecz produktów roślinnych, jak monitorować i liczyć emisję gazów cieplarnianych pochodzenia zwierzęcego, czy poprawa dobrostanu utrzymywanych krów może wpłynąć na decyzje konsumenckie w społeczeństwie.
Ostatnim elementem części oficjalnej było wręczenie okolicznościowych podziękowań od przybyłych gości dla władz ośrodka w Dębołęce. Podczas uroczystości minister Nowak uhonorował pracowników OHZ Dębołęka sp. z o.o.: Annę Krotowską – główna księgową, Piotra Kaczmarka – kierownika gospodarstwa i Dariusza Piątka – głównego hodowcę odznaczeniem resortowym „Zasłużony dla Rolnictwa”.
Po zakończonej uroczystości goście mogli zwiedzić gospodarstwo, oprowadzani przez pracowników spółki.