Co generuje koszty oceny?
Trudno sobie wyobrazić utrzymywanie wydajnego stada krów mlecznych bez prowadzenia w nim oceny wartości użytkowej bydła, dostarczającej niezbędnych informacji w niełatwej pracy hodowlanej. Jednak – jak pokazują wskaźniki w tabeli przeliczające wartość rocznej stawki dotacji w stosunku do wielkości populacji ocenianej – wartość pomocy finansowej z budżetu państwa na jedną sztukę bydła mlecznego, tj. 54,97 zł, jest najniższa spośród pozostałych dotowanych gatunków.
tekst: wydział ds. Strategii Oceny PFHBiPM
To oczywiste, że trudno jest porównywać zakres prac związanych z oceną poszczególnych gatunków zwierząt gospodarskich w Polsce ze względu na zakres i metodykę prowadzenia oceny, kwalifikacje i optymalny dobór kadry pracowników, sprzęt oraz infrastrukturę techniczną, a także potencjał produkcyjny i genetyczny ocenianych zwierząt. Wszystko po to, aby uzyskać kompleksową, rzetelną i potwierdzoną przez krajowe i międzynarodowe standardy jakość usług.
Należy jednak wyraźnie zaznaczyć, że koszt jednostkowy prowadzenia oceny w stadach bydła mlecznego jest zdecydowanie większy niż w stadach pozostałych gatunków. Wynika to z metodyki prowadzenia oceny wartości użytkowej oraz z wytycznych Międzynarodowego Komitetu ds. Oceny Użytkowości Zwierząt – ICAR. Różnice wynikają m.in. z częstotliwości wizyt zootechnika oceny, będących konsekwencją wybranej przez hodowcę metody oceny.
W metodach AT4 (najpopularniejszej wśród hodowców – aż 85% z nich korzysta właśnie z tej metody), A4, AZ4 i AR4 zootechnik oceny realizuje wizytę u hodowcy od jedenastu do dwunastu razy w roku. Z kolei w metodach AT6, A6 AZ6 i AR6 próbny udój odbywa się co sześć tygodni – co przekłada się na osiem wizyt zootechnika w trakcie dwunastu miesięcy. Metody A8 AZ8 i AR8 przewidują sześć wizyt pracownika PFHBiPM, podczas gdy prowadzenie oceny w innych gatunkach nie wymaga aż takiej ilości wizyt (dla przykładu bydło mięsne – dwie wizyty).
Koszty jednostkowe realizacji oceny wiążą się nie tylko z obszarem wizyt u hodowcy, a co za tym idzie kosztami wynagrodzeń, przejazdów i utrzymania floty samochodowej, ale także z kosztami analiz laboratoryjnych, które nie występują w takich gatunkach, jak bydło mięsne czy trzoda.
Urządzenia, na których wykonywane są badania, to sprzęt wysokiej klasy, wymagający utrzymania w perfekcyjnym stanie, co zapewniają regularne przeglądy i serwisy, również generujące wysokie nakłady finansowe. Poza tym w trosce o jakość badań oraz gwarancje niezmiennie wysokiego poziomu usług korzysta się z materiałów odniesienia i badań biegłości, które uważane są za absolutną konieczność. Zainwestowano również w system akredytacji we wszystkich federacyjnych laboratoriach, a wszystko po to, by monitorować poziom usług dla obsługiwanych klientów.
Prowadzenie oceny wartości użytkowej bydła mlecznego (OWUB) wymaga także precyzyjnego sprzętu pomiarowego i próbkującego. W przeważającej liczbie gospodarstw wykorzystywane są mlekometry, które również wymagają serwisu oraz corocznej kalibracji. Natomiast dla potrzeb pobierania prób mleka w gospodarstwach wykorzystujących roboty udojowe pracownicy Federacji używają bardziej skomplikowanych i drogich urządzeń, a mianowicie samplerów.
Koniecznie trzeba podkreślić, że w skład usługi, oprócz rejestracji zdarzeń, pełnego przekroju parametrów mleka, pomiaru wydajności mlecznej, wchodzi także szereg użytecznych raportów wynikowych, bezpłatny system do zarządzania stadem, dostęp do doradztwa ogólnego, somatycznego, żywieniowego, użytkowość rozpłodowa, status ketozowy, wartość hodowlana, dane rodowodowe, inbred, bilans genetyczny, możliwość korzystania z programu do kojarzeń DoKo i mnóstwo innych ważnych w zarządzaniu stadem narzędzi.
Zatem, jak widać, bardzo trudno jednoznacznie odnieść dane z tabeli do faktycznie poniesionych kosztów prowadzenia oceny. Ocena wartości użytkowości mlecznej jest bardziej wymagająca i kosztochłonna niż analogiczna usługa dla innych gatunków zwierząt.