Federacja przeciwko piątce Kaczyńskiego
tekst i zdjęcia: Mateusz Uciński
Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka dołączyła do ogólnopolskiego strajku rolników i w dniu 13 października protestowała na ulicach Warszawy. Przedstawiciele związków hodowców z całej Polski spotkali się na ulicy Parkingowej, aby przeciwstawić się szkodliwej dla polskiej wsi ustawy o obronie praw zwierząt. Niestety z racji reżimu sanitarnego związanego z epidemią koronowirusa w proteście mogło wziąć udział jedynie ok 150 osób, pod warunkiem przestrzegania obostrzeń, takich jak zasłanianie ust i nosa, czy zachowywanie dystansu.
Demonstracja, na czele której szli prezydenci PFHBiPM – Leszek Hądzlik, oraz Andrzej Steckiewicz, oraz dyrekcja w osobach Stanisława Kautza i Mieczysława Klupczyńskiego, przeszła ulicą Żurawią na pl. Trzech Krzyży, skąd udała się pod gmach Ministerstwa Rolnictwa, gdzie symbolicznie wygwizdano ministra Grzegorza Pudę i jego decyzje odnośnie procedowania wadliwej ustawy. Prezydent Leszek Hądzlik, zwrócił się do zebranych manifestantów, zauważając, że to hańba, aby trzeba było walczyć o prawa, w ustalaniu których w innych krajach decydują rolnicy. Do hodowców bydła mlecznego zwrócił się także Jacek Zarzecki – prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, który zaapelował o jedność wśród organizacji branżowych.
Spod Ministerstwa, hodowcy przeszli ulicami Marszałkowską i Piękną, aby dotrzeć pod budynek Parlamentu RP. Tam do protestujących wyszli parlamentarzyści – senator Ryszard Bober z PSL, oraz Józef Łyczak z PiS, którzy zapewnili, że będą głosowali za odrzuceniem przez senat ustawy o ochronie zwierząt.
Manifestacja zakończyła się około godziny 13, a prezydent Hądzlik podziękował wszystkim za przybycie i dostosowanie się do wymuszonych pandemią reguł.