Tłuszcz chroniony w dawkach dla krów w okresie wczesnej laktacji

Pokrycie potrzeb energetycznych świeżo wycielonych krów wysokomlecznych jest dużym wyzwaniem żywieniowym. Z pewnością nie sprawdzą się tu wysokie dawki paszy treściwej, jedynie umiejętne stosowanie dodatków zawierających tłuszcze chronione uchroni krowy przed chorobami wynikającymi z deficytu energetycznego w tym okresie.

tekst: PROF. ZYGMUNT M. KOWALSKI, UNIWERSYTET ROLNICZY W KRAKOWIE; zdjęcia: RYSZARD LESIAKOWSKI

Do napisania niniejszego artykułu skłoniły mnie ostatnie rozmowy z hodowcami krów mlecznych, w czasie których doszedłem do wniosku, że ich wiedza na temat stosowania dodatków tłuszczowych w żywieniu tych zwierząt jest ciągle niewielka. Pomimo że regularnie czytają czasopismo „Hodowla i Chów Bydła”, na łamach którego dyskutowaliśmy o tłuszczach chronionych stosunkowo niedawno, bo niecałe dwa lata temu. Na pytanie, czy stosują tłuszcze chronione w dawkach dla swoich krów, padła odpowiedź twierdząca. Zaskoczyła mnie jednak odpowiedź na pytanie, czym kierują się w wyborze dodatku tłuszczowego. Okazało się, że przede wszystkim ceną i zapachem… Dla jednego z hodowców istotna była także rekomendacja doradcy żywieniowego, który zwracał uwagę, że proponowany przez niego dodatek nie wpływa negatywnie na apetyt krowy.

Dodatki tłuszczowe dla krów mlecznych należą do najdroższych dodatków paszowych i dlatego wybór ich rodzaju musi wynikać z faktycznej konieczności udziału w dawce pokarmowej. Na szczególną uwagę zasługują tłuszcze, które powinny być stosowane w okresie pierwszych kilku tygodni laktacji. W ich wyborze nie cena jest najważniejsza, lecz skład kwasów tłuszczowych.

Tabela 1. Reakcja krowy na obecność kwasów C16:0 i C18:1 w dawce pokarmowej

Dlaczego tłuszcz w dawkach dla krów po porodzie?

W okresie pierwszych kilku tygodni po porodzie (pierwsze 20–30 dni laktacji) organizm krowy poddawany jest bardzo dużej presji metabolicznej. Z jednej strony, ze względu na wzrastającą wydajność mleka, zwiększa się zapotrzebowanie krowy na energię, a z drugiej strony słaby apetyt po porodzie nie pozwala na pokrycie tego zapotrzebowania. Krowa będąca w ujemnym bilansie energii „ratując się”, uruchamia rezerwy tłuszczowe. Uwolnione tzw. wolne kwasy tłuszczowe (NEFA) dostają się do wątroby i do gruczołu mlekowego, przez co zwiększa się zawartość tłuszczu w mleku. Problemem dla krowy jest nadmierne uwalnianie rezerw i przez to nadmierna ilość NEFA dostających się do wątroby. Wobec braku glukozy w najlepszym wypadku komórki wątroby przerabiają je w ciała ketonowe, co prowadzi do ketozy, która dodatkowo powoduje zmniejszenie pobrania paszy. W najgorszym wypadku dochodzi do odtwarzania się tłuszczu w wątrobie i jej stłuszczenia. Zwiększona zawartość NEFA we krwi ma również ujemny wpływ na układ odpornościowy zwierzęcia, przez co u chudnącej krowy zwiększa się ryzyko zachorowalności na choroby infekcyjne, takie jak zapalenie wymienia czy macicy.

Praktycznym sposobem na poprawę bilansu energii i ograniczenie uwalniania rezerw jest zwiększenie pobrania energii w pierwszych dniach po porodzie. Jest to możliwe, z jednej strony poprzez poprawienie apetytu krowy, a z drugiej strony poprzez zwiększenie zawartości energii w dawce pokarmowej. Napisano już setki artykułów i wygłoszono wiele wykładów na temat, co należy zrobić, aby krowa miała w tym okresie dobry apetyt, a w każdym z nich zwraca się uwagę na jej odpowiednią kondycję oraz unikanie hipokalcemii. Znacznie mniej jednoznaczne jest zwiększenie zawartości energii w dawce.

Rycina 1. Wpływ stosunku kwasu C16:0 do cis-9 C18:1 (80:10, 70:20 i 60:30) w dodatku tłuszczowym na masę ciała i kondycję krów w pierwszych trzech tygodniach laktacji oraz w okresie od 4. do 10. tygodnia laktacji, w którym nie podawano krowom dodatku tłuszczu (źródło: de Souza i wsp., 2021)

Więcej energii w dawce pokarmowej po porodzie

Zwiększenie koncentracji energii w dawce pokarmowej dla tego okresu może się odbywać poprzez zwiększenie udziału pasz skrobiowych w dawce lub zastosowanie dodatku tłuszczu. Zwiększenie udziału skrobi w dawce zwiększa produkcję kwasu propionowego przez mikroorganizmy w żwaczu. Co prawda kwas propionowy służy do syntezy glukozy w wątrobie, jednak jego obecność we krwi zmniejsza apetyt krowy, co przecież nie jest korzystne w okresie braku apetytu. Ponadto duże dawki skrobi, która łatwo fermentuje w żwaczu, powodują zmniejszenie pH płynu żwacza, co również niekorzystnie wpływa na pobranie paszy. W drastycznych przypadkach prowadzą do kwasicy żwacza. Im więcej jest skrobi w dawce, tym mniej włókna, co stwarza ryzyko przemieszczenia trawieńca.

Rycina 2. Jaki stosunek C16:0 do C18:1 w różnych fazach laktacji?

Tłuszcz w dawkach dla okresu wczesnej laktacji

Chociaż dodatek tłuszczu wydaje się naturalnym sposobem na zwiększenie koncentracji energii w dawce pokarmowej dla krów w okresie wczesnej laktacji, to wyniki doświadczeń nie zawsze potwierdzają, że ten efekt jest dla krowy korzystny. Wiele zależy od składu kwasów tłuszczowych dodatku tłuszczowego – i tutaj dochodzimy do sedna problemu. Kupno dodatku tłuszczowego dla samej nazwy „tłuszcz”, bez wnikania w skład kwasów tłuszczowych, nie jest rozważne.

De Souza i Lock (2019) wykazali, że skarmianie w pierwszych 24 dniach laktacji dodatku zawierającego głównie kwas palmitynowy, czyli C16:0, spowodowało zwiększenie wydajności mleka o standardowej zawartości w nim tłuszczu, ale także zmniejszenie masy ciała i zwiększenie koncentracji NEFA we krwi, co wskazuje na niekorzystne zwiększenie uwalniania rezerw tłuszczowych krowy. Znaczną część dodatków tłuszczowych oferowanych naszym hodowcom stanowią właśnie dodatki zawierające ten kwas tłuszczowy. Zwykle są to tłuszcze w formie granulowanej i, co najważniejsze, nie śmierdzą, w odróżnieniu od mydeł. Błędnie oferowane są na poprawienie bilansu energii, a kogo to obchodzi, że zawierają głównie kwas C16:0, który, w świetle cytowanych doświadczeń, jeszcze pogarsza ujemny bilans energii…

W innych badaniach, prowadzonych na krowach będących w okresie po szczycie laktacji, de Souza i wsp. (2019) porównywali dawki bez dodatku tłuszczu, z dodatkiem tłuszczu zawierającego 80% kwasu C16:0 oraz z dodatkiem tłuszczu zawierającego mieszaninę kwasu C16:0 (45%) i kwasu cis-9 C18:1 (35%). Co prawda dodatek kwasu C16:0 zwiększył ilość energii wydalanej w mleku, ale to dodatek z udziałem kwasu C18:1 podniósł poziom insuliny we krwi, a także (!) zwiększył przyrost masy ciała krów.

W doświadczeniu, którego wyniki opublikowano w marcu 2021 r. w najnowszym numerze „Journal of Dairy Science”, naukowcy z Michigan State University badali wpływ dodatków tłuszczowych podawanych krowom w pierwszych 24 dniach laktacji w ilości 1,5% suchej masy dawki pokarmowej (de Souza i wsp., 2021). Dodatki zawierały kwasy tłuszczowe C16:0 i C18:1 w propocjach 80:10, 70:20 i 60:30 (%:%). W porównaniu z dawką kontrolną, bez dodatku tłuszczu, dodatki tłuszczowe (bez względu na skład kwasów tłuszczowych) spowodowały zwiększenie wydajności mleka oraz mleka skorygowanego na zawartość tłuszczu. Zwiększyły również zawartość tłuszczu i jego wydajność w mleku oraz spowodowały zmianę masy ciała krów. Zwierzęta, które żywiono dawkami z 80-proc. udziałem kwasu C16:0 (80:10), utraciły najwięcej kilogramów masy ciała. Z drugiej strony wraz ze zwiększeniem udziału kwasu C18:1 w dodatku tłuszczowym zmniejszała się zawartość tłuszczu w mleku oraz – co bardzo ważne (!) – zmniejszały się utrata masy ciała i pogarszanie kondycji krów (ryc. 1). Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w opisywanym doświadczeniu efekt podawania mieszaniny kwasów tłuszczowych przez pierwsze 24 dni laktacji utrzymywał się do końca dziewiątego tygodnia laktacji.

Wyniki przedstawionej pracy wskazują, że podawanie krowom w pierwszych 24 dniach laktacji dodatku tłuszczowego z udziałem kwasów C16:0 i C18:1 zwiększa wydajność mleka i mleka standardowego (3,5% tłuszczu). Warto więc stosować dodatki tłuszczu od początku laktacji. Natomiast zwiększanie udziału kwasu C18:1 w dodatku tłuszczowym zwiększa pobranie suchej masy i zmniejsza utratę masy ciała i kondycji krów. W celu zmniejszania uruchamiania rezerw tłuszczowych i ograniczania konsekwencji ich uwalniania warto więc stosować dodatki tłuszczowe zawierające kwas C18:1.
Skład dodatku tłuszczowego dostosowany do fazy laktacji
Skoro kwas palmitynowy, czyli C16:0, po pobraniu przez krowę w większości kierowany jest bezpośrednio do gruczołu mlekowego, to podawanie krowie dodatków tłuszczowych z jego dominującym udziałem (80% i więcej) nie poprawia bilansu energii (tab. 1). Dodatkowo kwas C16:0 stymuluje oporność insulinową, co jest kolejnym argumentem za jego ograniczonym podawaniem w okresie szczytu laktacji. Kwas C16:0 może jednak zwiększyć wydajność mleka, a zwłaszcza tłuszczu mleka, i przez to wydajność mleka skorygowanego (3,5%), co można wykorzystać w okresie pełnej laktacji, a nawet w jej trzecim trymestrze. To na te okresy laktacji warto przeznaczać dodatki z kwasem C16:0. Poprzez wzrost zawartości tłuszczu w mleku i wzrost wydajności tłuszczu mleka można zwiększyć przychód ze sprzedaży tego surowca. Z kolei wzrost zawartości i wydajności tłuszczu w okresie wczesnej laktacji w wyniku stosowania kwasu C16:0 może odbywać się kosztem utraty kondycji i nadmiernej mobilizacji rezerw.
Dodatki tłuszczowe zawierające dużo kwasu C18:1 powinny być stosowane w okresie wczesnej laktacji. Kwas C18:1 ogranicza uwalnianie rezerw, zwiększa koncentrację insuliny oraz zmniejsza insulinooporność, a więc powoduje to wszystko, co się przydaje w okresie wczesnej laktacji. Kwas C18:1 znajduje się w mydłach wapniowych kwasów tłuszczowych, obecnych powszechnie na naszym rynku. Obecność kwasu C18:1 poprawia strawność tłuszczu, ponadto wpływa pozytywnie na rozwój zarodków, co jest ważne również w okresie pierwszych 100 dni laktacji. Kwas C18:1 ułatwia kierowanie składników do rezerw tłuszczowych, przez co ogranicza się ich uruchamianie w okresie wczesnej laktacji.

Sprawdzaj skład kwasów tłuszczowych w dodatkach tłuszczowych
Zasadę stosowania tłuszczów chronionych o różnym składzie kwasów tłuszczowych w różnych okresach laktacji w obrazowy sposób przedstawiono na rycinie 2. Nie kupujmy więc konkretnego dodatku tłuszczu chronionego, bo „mniej śmierdzi niż ten drugi”, czy dlatego, że jest tańszy. Nauczmy się sprawdzać skład kwasów tłuszczowych dodatku tłuszczowego i dostosujmy go do wymagań krowy. Dodatki z kwasem C16:0 (np. trójglicerydy w tłuszczach frakcjonowanych) stosujmy w pełnej i późnej laktacji, aby zwiększyć zawartość tłuszczu w mleku i utrzymać wydajności mleka. Nie stosujmy ich we wczesnej laktacji, bo na ten okres się nie nadają, mimo że wyglądają ładniej i „nie śmierdzą”. Z kolei w okresie wczesnej laktacji stosujmy mydła wapniowe z dużym udziałem kwasu C18:1, aby utrzymać kondycję krów, a także poprawić płodność.

Podsumowanie

Tłuszcze chronione powinny być stosowane w dawkach pokarmowych dla krów będących w okresie wczesnej laktacji. W wyborze dodatku tłuszczowego należy uwzględnić skład kwasów tłuszczowych:
w okresie wczesnej laktacji najkorzystniejsze są dodatki zawierające kwas C18:1,
w drugim i trzecim trymestrze laktacji korzystne jest stosowanie dodatków zawierających kwas C16:0. 

Na początku laktacji krowy wymagają paszy o wysokiej koncentracji energii, co można osiągnąć dzięki dodatkowi tłuszczowemu z dużą zawartością kwasu C18:1

Nadchodzące wydarzenia