Jak krowy postrzegają świat i jak wpływa to na ich utrzymanie
Zmysły bydła różnią się od zmysłów ludzi, i to wyraźnie. Świadomość tych różnic może znacznie ułatwić kontakt ze zwierzętami i zapewnić ich lepsze zrozumienie.
tekst: Mateusz Uciński na podstawie Erfolgreiches Rinderhandling – Wahrnehmen, verstehen, kommunizieren
Wrażliwość krów na różnego rodzaju bodźce jest specyficzna. Zwierzęta te żyją w zupełnie innym świecie zmysłów niż ludzie. Wyróżnia je m.in. niewyraźne widzenie, uszy dostrojone do dźwięków niesłyszalnych dla człowieka, dodatkowy narząd węchu, włosy na pysku wrażliwe na dotyk…
Dlaczego krowa stoi przed otwartymi drzwiami stodoły i nie chce wejść, chociaż inni już są w środku? Może dlatego, że widzi przed sobą czarną dziurę. Albo dlatego, że odczuwa stres.
Widok panoramiczny, aczkolwiek rozmazany
Patrzenie na świat oczami krowy nie jest łatwe, gdyż różnice w zakresie zmysłów wzroku są dość duże. Inna jest choćby pozycja oczu, które u bydła usytuowane są z boku głowy, a u człowieka skierowane do przodu. Dzięki poziomo wydłużonym źrenicom zwierzęta lepiej widzą dookoła, ale tylko jednym okiem, z lewej i prawej strony, co bardzo utrudnia oszacowanie odległości i powoduje rozmycie tego, co się dzieje z boku. Widzenie z większej odległości jest również ograniczone i staje się niewyraźne po około dziesięciu metrach.
Według niemieckiego Instytutu Badawczego Rolnictwa Ekologicznego (FiBL) prawa półkula bydła specjalizuje się w klasyfikowaniu potencjalnych zagrożeń. Ma bezpośredni wpływ na pracę lewego oka, dlatego zwierzęta najczęściej próbują uchwycić to, co nieznane, właśnie tym okiem i mogą się stresować, jeśli to im się nie udaje.
Irytujące migotanie świateł
Dzięki odblaskowej warstwie w oczach (tapetum luciudum) bydło, podobnie jak koty, widzi w ciemności lepiej niż ludzie. Adaptacja ze światła do ciemności trwa jednak około 10 razy dłużej, dlatego zwierzęta, wchodząc do obory, potrzebują określonego czasu. Krowy irytują migoczące światła, odbijające się kałuże i cienie na podłodze. Migotanie światła nie zawsze jest widoczne dla ludzi. Można je określić, używając telefonu komórkowego: jeśli aparat fotograficzny pokazuje ciemne pasy, które wędrują po obrazie, to ewidentnie lampa migocze. Im ciemniejsze paski, tym silniejsze migotanie. Podczas testowania urządzenie powinno być usytuowane jak najbliżej źródła światła.
Mit o czerwonym suknie
Bydło postrzega przede wszystkim kolor niebieski i zielony. Uważa się, że nie widzi odcieni czerwieni, ale za to lepiej zauważa kontrasty. To tyle, jeśli chodzi o reakcję byków na słynną czerwoną płachtę torreadorów. Prawdopodobnie gwałtowne ruchy torreadora są bardziej niepokojące niż sam kolor tkaniny. Ze względu na wyższy poziom indywidualnej percepcji obrazu przez byka są one widoczne bardziej szczegółowo i dlatego wydają się zwierzęciu groźniejsze. Pomimo tych ograniczeń wzrok jest uważany za jeden z podstawowych zmysłów bydła. Dlatego do krów należy podchodzić powoli, z boku, aby ich nie przestraszyć.
Bydło słyszy wysokie dźwięki
Głębokie dźwięki bydło słyszy o wiele słabiej niż wysokie. Jest to uzasadnione faktem, że te ostatnie w naturze wydają się być ostrzeżeniami i dlatego są ważniejsze dla zwierząt. Krowy odbierają również ultradźwięki, wykorzystywane przez nietoperze do orientacji w przestrzeni. Uszy, które poruszają się niezależnie od siebie, również wspierają dobry zmysł słuchu.
Cielęta rozpoznają swoje matki po głosie i odwrotnie. Nieznane, a przede wszystkim głośne i wysokie dźwięki, straszą bydło lub mogą mu przeszkadzać. Niemieckie badania wykazały dużą liczbę odgłosów w gospodarstwach, które należą do tej kategorii. Są to silniki elektryczne, pompy hydrauliczne i wodne o małych średnicach rur i wysokim ciśnieniu, prostowniki z systemów fotowoltaicznych czy skrzypiące drzwi. Warto na to zwrócić uwagę, zwłaszcza w sytuacji, gdy bydło musi się przyzwyczaić do nowego środowiska. Gdy w oborze zaobserwujemy zwiększony niepokój, należy szukać jego przyczyny właśnie w hałasie. Zaleca się przemawiać do krów głęboko i bardzo łagodnie.
Dobry nos i jeszcze jeden organ…
Bydło ma znacznie lepszy zmysł zapachu niż ludzie. Delikatny nos pomaga zwierzętom w interakcjach społecznych w stadzie, ponieważ potrafią rozpoznać osobniki z dużej odległości po zapachu. Innym narządem zmysłów, szczególnie aktywnym, jest organ Jacobsona, nazywany również narządem lub organem lemieszowym, lemieszowo-nosowym lub w skrócie oznaczany VNO (od ang. vomeronasal organ). Ten występujący u wielu gatunków chemoreceptywny, parzysty narząd zmysłu, wykrywający szereg substancji chemicznych zawiera receptory feromonów z rodzin V1R, V2R i V3R, które mają duże znaczenie w komunikacji zwierząt (np. krowy stają się nerwowe, podążają za innym zestresowanym zwierzęciem). Feromony, czyli hormonalne sygnały stresu, są wydalane z moczem, kałem i przez skórę. Ostrzegają członków stada przed niebezpieczeństwem. Organ Jacobsona odgrywa dużą rolę w identyfikacji cyklu rujowego krów. Bydło wyczuwa również ludzki stres, ponieważ sygnały zapachowe są podobne jak u ich pobratymców. Równowaga i spokój podczas pracy w oborze bardzo uspokajają zwierzęta. Dlatego wprowadzanych do obiektu gości warto ubrać w roboczą odzież wierzchnią stosowaną w gospodarstwie, aby uniknąć niepokoju wśród stada.
Wrażliwa skóra
Podczas obchodzenia się z bydłem, dotykania go wskazane jest używanie bardzo małej siły nacisku fizycznego. Zwierzęta są w stanie wyczuć pojedynczą muchę na grzbiecie przez futro. Z tego powodu – gdy krowa się tego nauczy – wystarczy stuknięcie palcem, aby odsunęła się na bok. Oprócz wrażliwej skóry ma na pysku wąsy, które dzięki połączeniu z drobnymi włóknami nerwowymi pozwalają na delikatne wyczucie paszy. Jednocześnie krowa zwykle odczuwa mniejszy ból niż na przykład pies, który – gdy mu się nadepnie na ogon – głośno wyje, bydło cierpi w milczeniu. Tak czy inaczej, aby rozpoznać ból u tych zwierząt, konieczna jest dobra i wnikliwa obserwacja w oborze.
Cztery smaki
Krowy odrzucają wszystko, co im nie smakuje. Odpowiedzialny jest za to silny zmysł smaku. Piją tylko czystą wodę. Ich język potrafi odróżnić cztery smaki: słodki, kwaśny, gorzki i słony.
Jak widać, poznanie sposobu postrzegania otoczenia przez krowy może być bardzo pomocne praktycznie na każdym hodowlanym czy produkcyjnym etapie. Dlatego naprawdę warto obserwować nasze łaciate podopieczne i czasami spróbować spojrzeć na świat z ich perspektywy…