Zdrowa racica – zdrowa krowa
Racica jest elementem anatomicznym (współpracujące dwa człony palcowe dalsze składające się z kości racicowych otoczonych skórą właściwą, a następnie puszką rogową) w budowie kończyny u krowy, którego dobry stan utrzymania jest niezbędny do prawidłowego egzystowania zwierzęcia. Kulawizna może świadczyć o stanie patologicznym w obrębie racicy, a do przykładowych przyczyn owego stanu można zaliczyć między innymi, podbicia, ropnie, wbite ciała obce bądź uszkodzenia mechaniczne któregoś z palców. Odpowiednia regularna profilaktyka racic może znacząco zredukować szansę na wystąpienie wyżej wymienionych stanów chorobowych, dlatego przyjrzyjmy się takim zabiegom oraz korzyściom płynącym z ich zastosowania.
tekst: Szczepan Gula, Igor Jankowiak, Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie, Wydział Medycyny Weterynaryjnej
Higiena środowiska
Przede wszystkim należy się skupić na podstawach, ponieważ jeśli one nie będą zachowane, dalsze kroki będą miały mocno ograniczony sens – bezcelowe są kąpiele racic, gdy krowa codziennie będzie stała w głębokiej warstwie odchodów, które osadzają się na niższych częściach kończyny i skutecznie uniemożliwiają penetrację preparatu do miejsca docelowego, a dodatkowo tworzą dogodne warunki do rozwoju drobnoustrojów bezpośrednio na kończynie zwierzęcia. Dlatego ważne jest zachowanie odpowiedniej higieny podłoża, po którym porusza się zwierzę, i wymiana ściółki bądź usuwanie odchodów przynajmniej dwa razy dziennie – częstość zależna jest od sposobu utrzymania zwierząt, więc każde gospodarstwo powinno wypracować własny schemat, który będzie wystarczający – chodzi o to, aby jak najmniej odchodów widniało na sierści kończyn powyżej puszki racicowej.
Bardzo istotne jest również zadbanie o czystość i rodzaj legowisk, na których odpoczywa bydło. Mimo że niezależnie od wyboru podłoża, na którym spoczywa bydło, nie będzie ono miejscem wolnym od wszelkich patogenów, to warto dążyć do ideału, w którym ogranicza się warunki sprzyjające patogenom i czynnikom infekcyjnym. Należy dbać o legowiska, aby były przede wszystkim suche. Warto, aby legowisko miało jak największą szansę dopasować się do kształtu racicy i kończyn podczas wstawania zwierzęcia. Należy uwzględnić, że w pewnym momencie krowa stoi na czubkach racic, obciążając w ten sposób czubek kości palców, i w przypadku gdy na legowisku jest goły beton bądź twarda powierzchnia, występują bardzo duże obciążenia w jednym punkcie, prowadzące do mikrouszkodzeń i zwyrodnień w obrębie dystalnych części kończyny, a w efekcie do przewlekłych kulawizn. Wedle najnowszych doniesień praktycznych najlepszą formą legowisk dla krów są legowiska wysypane piaskiem, bo odwzorowują środowisko naturalne. Piasek jest higroskopijny, dzięki czemu zmniejsza wilgotność podłoża, oraz miękki, co daje dużą przewagę nad innymi formami wyściełania legowisk ze względu na idealne, płynne dopasowywanie się do kształtu racicy, w momencie gdy zwierzę wstaje.
Kąpiele racic
Jest to skuteczny zabieg hodowlano‑zootechniczny, łatwy w wykonaniu i mało czasochłonny, ponieważ jeśli w budynku są przewidziane wanny do kąpieli, ogranicza się do okresowego przygotowania roztworu, a krowy, przechodząc, same się obmywają. Rozwiązanie to wykorzystuje się systematycznie w oborach na wolnym wybiegu, gdzie zwierzęta przechodzą przez przygotowany roztwór, najczęściej wychodząc lub wchodząc do miejsca udoju. Zaleca się, aby do takich zabiegów wykorzystywać dwie następujące po sobie wanny: pierwszą – do mycia wstępnego, drugą – z przygotowanym już właściwym środkiem dezynfekcyjnym. W pierwszej wannie znajduje się zwykle woda, która ma służyć spłukaniu ewentualnych nieczystości z racicy i skóry właściwej przed zabiegiem ze względu na powierzchniowy charakter działania właściwego preparatu – gdy pominie się ten element, substancje zawarte w koncentratach odkażających będą wchodziły w interakcje z patogenami w zanieczyszczeniach, a nie z patogenami bezpośrednio na racicy i skórze właściwej. Wówczas stosowanie kąpieli racic, jak już wspominaliśmy, będzie nieefektywne – preparat nie spenetruje brudu i nie osadzi się w miejscu docelowym. Kończyna musi być czysta, a najlepiej dodatkowo opłukana przed wejściem do docelowego preparatu.
Wanna do kąpieli czy też zagłębienia przewidziane na etapie budowy obiektu powinny mieć odpowiednie wymiary, najlepiej 350 cm długości, 15–25 cm głębokości i 90 cm szerokości. Zalecenia co do długości oparte są na jak najdłuższym kontakcie z preparatem właściwym, dającym co najmniej dwukrotne zanurzenie każdej racicy w roztworze. Nie należy stosować krótszych wanien z mocniejszym środkiem, ponieważ kąpiel będzie za bardzo agresywna dla skóry krowy i może ją podrażniać i uszkadzać, przez co tworzą się bramy wejścia dla czynników infekcyjnych, takich jak bakterie czy wirusy. Można zmniejszyć szerokość do 60 cm, gdy ściany takiej wanny będą się rozchodzić na zewnątrz pod kątem około 70°, co zapewni spokojne przejście krowy. Roztwór środków odkażających powinien być wymieniany po ok. 200–250 sztukach z racji zmniejszającej się ilości roztworu z każdym przejściem krowy – część środka zostaje na racicy, a część jest wyrzucana z wanny w trakcie przejścia.
Jedną z opcji, którą można spotkać w ofertach firm, jest aplikowanie danych środków do wanien w postaci piany poprzez specjalne systemy dozujące.
Stosowane preparaty
Dawniej do sporządzania roztworów używano środków takich jak siarczan miedzi bądź formalina. Skuteczność ich była zadowalająca (z pewnym zastrzeżeniem co do formaliny), natomiast można zakwestionować ich bezpieczeństwo dla środowiska oraz ludzi, dlatego coraz więcej firm oferujących środki do kąpieli racic stara się zastępować te substancje innymi, mniej toksycznymi dla zdrowia człowieka.
Powszechnie były stosowane, i nadal można się z ich zastosowaniem spotkać, 10-procentowe wodne roztwory siarczanu miedzi w celach kąpieli profilaktycznych. Daje to akceptowalną skuteczność, jednak środek ten jest wycofywany ze względu na dużą toksyczność dla środowiska i nadmierne odkładanie się miedzi w roślinach, na które przypadkowo trafia z gnojowicą bądź obornikiem aplikowanymi na pola w celu nawożenia upraw. Zbyt duże ilości miedzi w nich mogą stanowić poważne zagrożenie dla ludzi i dzikich zwierząt, dlatego rolnictwo stopniowo wycofuje się z tego typu rozwiązania.
Formalina jest związkiem, którego działanie można podać w wątpliwość, jeśli chodzi o skuteczność, a zwłaszcza o bezpieczeństwo. Jest ona bardziej agresywnym środkiem dla skóry krowy niż siarczan miedzi, dlatego stosowano jej 5-procentowy wodny roztwór. Mimo niskiego stężenia przygotowywanych roztworów wykazano jej działanie kancerogenne u ludzi, czyli takie, które może powodować występowanie zmian nowotworowych. Ponadto jej właściwości bakteriobójcze maleją wraz ze spadkiem temperatury jej roztworu – przy 10°C zmniejszają się kilkukrotnie.
Stąd roztwory zarówno siarczanu miedzi, jak i formaliny są zastępowane alternatywnymi stężonymi preparatami do rozcieńczania w wodzie, w ich składzie spotyka się kilka skomponowanych składników, które wzajemnie się uzupełniając, dają często dużo lepsze efekty niż starsze rozwiązania. Nowe preparaty oparte są zwykle na związkach organicznych oraz chelatach, które lepiej penetrują do zmian powierzchownych oraz są bezpieczniejsze dla środowiska. Stosowanie kwasów organicznych pozwala utrzymać niskie pH roztworu, zapobiegając rozwojowi patogenów, związki chelatowe miedzi, cynku czy glinu pomagają w odżywianiu i regeneracji skóry i naskórka. Dopatrzeć się można również zawartości nanosrebra, mającego działanie odkażające i wspomagające gojenie się ran. W dużej mierze dba się o to, aby środki były biodegradowalne i nietoksyczne przede wszystkim dla człowieka. Oprócz właściwych substancji w preparacie występują substancje pomocnicze, które zapewniają przedłużone utrzymywanie się preparatu na powierzchni skóry i puszki rogowej.
Preparaty te można zazwyczaj stosować w stężeniach 2–5% do kąpieli wannowych bądź mocniejsze, mniej rozcieńczone (np. 30%) do stosowania miejscowego bezpośrednio na zauważone zmiany chorobowe, podając je za pomocą spryskiwacza ręcznego.
Ciekawostką wartą uwagi, która może okazać się dobrą alternatywą w przyszłości, są preparaty opracowane przez zespoły naukowe. Stosunkowo niedawno na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie został opracowany preparat zawierający w swoim składzie bakteriofagi oraz ekstrakty ziołowo-roślinne wykazujący działanie bakteriobójcze oraz pielęgnacyjne, który wykorzystuje się w kąpielach racic. Bakteriofagi są rodzajem wirusa, który jest specyficzny wyłącznie dla bakterii – wnikają do komórek bakteryjnych, gdzie dochodzi do ich namnożenia, a następnie uszkodzenia komórki bakteryjnej od środka i jej pęknięcia, dzięki czemu same są uwalniane do środowiska i gotowe do infekowania kolejnych bakterii. Dodatkowo mieszanka ziołowa działa pielęgnacyjnie, a użyte składniki są biodegradowalne. Potencjałem preparatu może być również fakt, że bakteriofagi, redukując liczbę bakterii w środowisku, mogą obniżać prawdopodobieństwo występowania chorób nie tylko w obrębie racic. Obecnie preparat jest jeszcze w trakcie badań, ale dotychczasowe wyniki są bardzo obiecujące.
Korekcja racic
Kolejnym podstawowym i nieodłącznym elementem profilaktycznym pielęgnacji racic jest ich korekcja. Powinno się ją wykonywać co najmniej dwa razy w roku niezależnie od systemu utrzymania, natomiast dla chowu w oborach uwięziowych może być konieczne zwiększenie częstotliwości tych zabiegów. W środowisku naturalnym zwierzęta parzystokopytne, do których zaliczamy krowy, same ścierają sobie puszkę rogową racicy o podłoże, natomiast krowy utrzymywane w celach hodowlanych wymagają takiego zabiegu ze względu na zbyt małą ilość ruchu, zwłaszcza w systemach uwięziowych. Racica przyrasta na miesiąc średnio ok. 6 mm. Zabieg korekcji polega na usunięciu nadmiernej ilości substancji rogowej tworzącej racicę i uzyskaniu jej jak najbardziej fizjologicznego kształtu. Przy okazji wprawne oko doświadczonego korektora będzie w stanie wyłapać stany infekcyjne w obrębie racic np. dermatitis digitalis, co się przełoży na szybką interwencję weterynaryjną.
Książkowe wymiary puszki racicowej powinny wynosić:
wysokość ściany przedniej: ~ 7,5–8 cm;
wysokość piętki: ~ 2,5 cm–4,5 cm (u starszych sztuk dopuszcza się niższe piętki);
grubość rogu podeszwy: ~ 7 mm;
kąt nachylenia ściany przedniej do podeszwy kończyn przednich: ~ 50°–55°, tylnych: ~ 45°–50°;
przekątna racicy: ~ 12 cm–14 cm.
Brak takiej praktyki będzie prowadził do obniżenia wysokości piętek puszki racicowej z jednoczesnym wydłużeniem jej ściany przedniej, a w konsekwencji do załamania się osi palca. Dochodzi wówczas do nieprawidłowego napięcia mięśni wraz z więzadłami i ścięgnami, co z czasem powoduje zwyrodnienia w stawach. Skutkiem takich procesów jest zaburzenie lokomocji zwierzęcia – dany osobnik będzie nadmiernie zalegał. Obniża się jego funkcjonowanie w stadzie i pobieranie paszy, przez co spada wydajność mleczna, w niektórych przypadkach nawet do 20%, co niesie za sobą dalsze konsekwencje, zwiększając wrażliwość na występowanie kolejnych chorób czy też problemów z rozrodem.
Czynniki genetyczne
Zdrowe kończyny i racice to również wieloletnia praca hodowlana, do której przyczynia się zabieg sztucznej inseminacji i możliwość wyboru buhajów poprawiających cechy związane z lokomocją i układem ruchu. Warto więc skorzystać ze wsparciadoradcy hodowlanego, który pomoże określić słabsze cechy u krów w stadzie i dobierze buhaje w taki sposób, aby u uzyskanego potomstwa dane problemy zniwelować.
Podsumowanie
Zdrowie racic to często praca hodowlana na wielu etapach utrzymania krów. W przypadku korekcji efekt może być zauważalny natychmiast, w przypadku przeprowadzania regularnych kąpieli racic – po kilku tygodniach lub miesiącach, a w przypadku pracy genetycznej efekty będą widoczne z każdym następnym pokoleniem. W naszej opinii warto zadbać o każdy z tych elementów, ponieważ profilaktyka ta procentuje pod każdym względem – zmniejszenie problemów zdrowotnych krów przekłada się na widoczne zyski z hodowli.