Znakowanie bydła
– co nowego, co po staremu?
Od początku bieżącego roku obowiązuje ustawa z dnia 4 listopada 2022 roku o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt, a także rozporządzenie z dnia 23 grudnia 2022 roku w sprawie wzorów środków identyfikacji dla bydła (i nie tylko). Jakie środki identyfikacji bydła są dopuszczone tymi aktami prawnymi? Jak powinno być oznakowane bydło domowe?
tekst: Michał Korytko
Od 6 stycznia w całym kraju obowiązują nowe regulacje dotyczące standardów identyfikacji zwierząt w ogóle, a bydła w szczególności. Przyjrzyjmy się wymaganiom, jakie na hodowców nakładają nowe przepisy. Przy okazji rozważymy dobre i złe strony każdego z dostępnych rozwiązań znakowania bydła.
Zgodnie z ustawą od 2023 roku bydło może być znakowane za pomocą:
- zwykłych kolczyków,
- kolczyków elektronicznych,
- wszczepianych transponderów,
- kapsułek ceramicznych (bolus).
Warto zauważyć, że choć dopuszcza się znakowanie bydła czterema rodzajami identyfikatorów, to jednocześnie z artykułu 21 wspomnianej ustawy wynika, że każda sztuka bydła musi być oznakowana jednym zwykłym kolczykiem, umieszczonym w uchu. Innymi słowy, każde zwierzę (cielę, jałówka, byczek czy krowa) musi przynajmniej w jednym uchu mieć klasyczny kolczyk, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Według tej samej ustawy musi też być wyposażone w drugi identyfikator, ale wybór rodzaju identyfikatora pozostawiono hodowcy. Może nim być drugi zwykły kolczyk albo któryś z wymienionych wyżej identyfikatorów elektronicznych: kolczyk elektroniczny, wszczepiany transponder lub ceramiczny bolus.
Co ciekawe, ustawa przewiduje w szczególnych przypadkach możliwość zwolnienia niektórych podmiotów z obowiązku oznakowania zwierząt kolczykami usznymi. Odpowiednią decyzję podejmuje powiatowy lekarz weterynarii. Może on zwolnić ze wspomnianego obowiązku „podmioty prowadzące zakłady odizolowane oraz podmioty utrzymujące bydło do celów kulturalnych, historycznych, rekreacyjnych, naukowych lub sportowych”. Przepis ten nie ma więc raczej zastosowania do zwykłych zjadaczy trawy, a jedynie do szczególnych kategorii bydła, mających niejako status gwiazd filmowych. Gdyby ktoś jednak chciał wystąpić o takie zwolnienie, to może się powołać na artykuł 39 rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2019/2035 z dnia 28 czerwca 2019 roku.
Przyjrzyjmy się teraz bliżej poszczególnym rodzajom identyfikatorów, które dla bydła dopuszcza ustawa. Zacznijmy od „zwykłego kolczyka”.
Wymagania dotyczące kolczyków usznych dla bydła
- Żółty kolor.
- Wymiary od 45 do 83 mm wysokości i od 55 do 63 mm szerokości.
- Na tarczy kolczyka musi się znajdować:
• numer identyfikacyjny zwierzęcia składający się z 14 znaków, przy czym 9 pierwszych jest wysokości nie mniejszej niż 5 mm, a 5 ostatnich wysokości większej niż 9 pierwszych i nie mniejszej niż 10 mm, z których:
– dwa pierwsze znaki to litery „PL”,
– dwanaście następnych znaków to indywidualny numer identyfikacyjny,
• znak graficzny ARiMR – w górnej części po lewej stronie kolczyka;
• linearny kod kreskowy – dwa z pięciu przeplatany, który koduje 12 cyfr indywidualnego numeru przyznanego zwierzęciu, umieszczony tylko na żeńskiej stronie kolczyka;
• w przypadku duplikatu musi być na nim umieszczona rzymska cyfra oznaczająca numer duplikatu (nad literami „PL”).
Zwykły kolczyk
Rozporządzenie stanowi, że kolczyk stosowany w celu identyfikacji bydła musi spełniać warunki wymienione w widocznej poniżej ramce. Dociekliwym należy się dodatkowe wyjaśnienie. Widoczne w ramce tajemnicze określenie „dwa z pięciu przeplatany”, dotyczące kodu kreskowego, oznacza sposób, w jaki numer kolczyka jest zakodowany w postaci szeregu pionowych kresek.
Główna zmiana w stosunku do wzoru kolczyka, jaki obowiązywał dotychczas, dotyczy ostatniej cyfry numeru identyfikacyjnego (tzw. cyfry kontrolnej). Do tej pory była ona wyraźnie mniejsza od czterech cyfr, które ją poprzedzały. Teraz wszystkie końcowe cyfry kolczyka będą tej samej wysokości. Od razu spieszę uspokoić, że wprowadzenie nowego wzoru kolczyka nie powoduje żadnej rewolucji. Nie trzeba zmieniać kolczyków już umieszczonych na zwierzętach. Hodowca może też spokojnie zużyć do znakowania zwierząt te kolczyki, które wcześniej nabył.
Nic się nie zmienia w zakresie sposobu zakładania kolczyków. Dla porządku jedynie przypomnijmy, że odpowiednia regulacja unijna (rozporządzenie UE 2019/2035, na które powołuje się polska ustawa) stanowi, że kolczyki „muszą być przymocowane do każdej małżowiny usznej zwierzęcia w taki sposób, by kod identyfikacyjny zwierzęcia umieszczony na środku identyfikacji był widoczny, czytelny i trwały”.
Zachęcamy do korzystania z kolczyków oferowanych przez
Polską Federację sp. z o.o. (polskafederacja.pl/zamow).
- Wykonane są zgodnie z najnowszymi wymogami prawa.
- Ulepszone poprzez wykorzystanie:
• specjalnej odmiany plastiku – umożliwia wyginanie kolczyka i elastyczność w przypadku zaplątania się ucha zwierzęcia (małe prawdopodobieństwo rozerwania ucha);
• bezpiecznych dla zdrowia barwników – posiadają certyfikat dopuszczający do kontaktu z żywnością;
• metalu w trzpieniu części męskiej kolczyka;
• zawsze czytelnego laserowego nadruku odpornego na warunki atmosferyczne.- Na wszystkie kolczyki udzielana jest 12-miesięczna gwarancja.
- Możliwe jest zamawiania kolczyków online.
Kolczyk elektroniczny
W praktyce zewnętrzny wygląd kolczyka elektronicznego oraz sposób jego zakładania są identyczne, jak opisane dla zwykłego kolczyka. Elektroniczny kolczyk tym się różni od zwykłego, że zawiera dodatkowy element w postaci elektronicznego identyfikatora, umieszczonego w kołnierzu części żeńskiej kolczyka. W tym układzie elektronicznym zakodowany jest numer identyfikacyjny zwierzęcia składający się z 15 cyfr.
Kolczyk elektroniczny ma wszystkie zalety (i wszystkie wady) klasycznego kolczyka. Jego szczególną właściwością jest łatwość, z jaką numer zwierzęcia może być odczytywany przez urządzenia elektroniczne. Można przypuszczać, że kolczyki elektroniczne będą zyskiwały na popularności w miarę rosnącej elektronizacji obór, w których utrzymywane jest bydło.
Wszczepiany transponder
Metoda znakowania zwierząt polegająca na umieszczaniu im pod skórą małego układu elektronicznego emitującego fale radiowe – zwyczajowo określa się ją „czipowaniem”. Nazwa pochodzi od angielskiego słowa chip, oznaczającego żeton, wiórek lub drzazgę. W przypadku bydła długość i szerokość czipa musi się mieścić w granicach podanych na rysunku (rycina 2). W praktyce jest to krótka plastikowa rurka, mniej więcej o grubości wkładu do długopisu, zatopiona na obu końcach. W jej wnętrzu znajduje się układ scalony z zakodowanym numerem identyfikacyjnym zwierzęcia, zapisanym za pomocą 15 cyfr. Rozporządzenie wymaga, aby transponder był zbudowany w taki sposób, by kontakt z tkankami zwierzęcia nie spowodował jego uszkodzeń ani nie zafałszował odczytu zakodowanego w nim numeru.
Minusem czipa jako elementu identyfikacji zwierząt jest fakt, że do odczytania numeru potrzebny jest specjalny czytnik, komunikujący się z czipem za pośrednictwem fal radiowych. Z drugiej strony czip jest łatwy do odczytania przez wszelkie urządzenia automatyczne, może zatem być elementem skomputeryzowanego systemu zarządzania stadem.
Rozporządzenie stanowi, że „transponder umieszcza się pomiędzy skórą a chrząstką tylnej części lewego ucha lub poniżej chrząstki tarczowej lewego ucha”. Warto na to zwrócić uwagę, bo czip da się umieścić pod skórą zwierzęcia właściwie w każdym miejscu jego ciała, ale… Jeśli nie będzie to ucho, to czip nie będzie elementem obowiązkowej identyfikacji. W praktyce wprowadzenia transpondera pod skórę dokonuje się za pomocą strzykawki. Jest to co prawda zabieg inwazyjny, ale nie bardziej bolesny niż zwykłe kolczykowanie.
Wymagania dotyczące wszczepianych transponderów dla bydła
Transponder (czip) powinien:
- Posiadać wymiary mieszczące się w normie.
- Zawierać zakodowany numer identyfikacyjny zwierzęcia składający się z:
• trzycyfrowego kodu państwa,
• dwunastocyfrowego indywidualnego numeru dzielącego się na:
– dwie cyfry numeru serii,
– dziewięć znaków oznaczających numer zwierzęcia,
– cyfrę kontrolną.
Kapsułka ceramiczna (bolus)
Słowo „bolus” jest znane wielu hodowcom bydła. Określa ono obły przedmiot niewielkich rozmiarów, przeznaczony do umieszczenia w żwaczu zwierzęcia. Tak jest też w przypadku bolusa mającego być identyfikatorem zwierzęcia (patrz wymagania w ramce).
Bolus służący do identyfikacji zwierzęcia, tak jak wszelkie inne bolusy, umieszcza się przy użyciu aplikatora w przełyku zwierzęcia, skąd trafia on do żwacza, gdzie pozostaje do końca życia oznakowanego w ten sposób osobnika. Z tego względu zarówno materiał, z którego wykonany jest bolus, jak i jego kształt muszą z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo zwierzęciu, a z drugiej – ochronę zamkniętym w nim elementom elektronicznym. Aplikacja bolusa (przy pewnej wprawie) nie jest trudna, choć z pewnością bardziej skomplikowana niż założenie kolczyka. Jedyną możliwością odczytania numeru zakodowanego w bolusie jest użycie radiowego czytnika. Podobnie jak w przypadku czipa umieszczanego pod skórą ucha ma to zarówno dobrą, jak i złą stronę.
Wymagania dotyczące bolusa do identyfikacji bydła
• Cylindryczny lub owalny kształt.
• Ceramiczna obudowa.
• Gładka powierzchnia i zaokrąglone krawędzie.
• Wymiary od 60 do 75 mm, średnica od 16 do 23 mm i waga od 48 do 80 g.
• Wewnątrz kapsułki musi znajdować się transponder z zakodowanym 15-cyfrowym numerem identyfikacyjnym.
Niewątpliwą zaletą oznakowania zwierzęcia bolusem jest fakt, że takie oznakowanie jest skrajnie trudne do usunięcia lub zafałszowania. O ile kolczyk można łatwo przeciąć, a czip wydłubać (nacinając tylko skórę), to aby usunąć bolus ze żwacza, trzeba wykonać całą operację chirurgiczną.
Podsumowując, ani nowa ustawa o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt, ani towarzyszące jej rozporządzenie MRiRW w sprawie wzorów środków identyfikacji dla bydła nie wymuszają na hodowcach bydła żadnych gwałtownych zmian lub inwestycji. Nowe regulacje poszerzają natomiast wachlarz metod, jakimi hodowcy mogą znakować bydło w celu wywiązania się z nakładanego prawem obowiązku. Czy hodowcy zechcą korzystać z metod innych niż tradycyjne kolczykowanie? To pozostaje do ich decyzji. Swoboda tej decyzji jest na razie ograniczona, bo według informacji uzyskanych w ARiMR na liście oficjalnych dostawców nie ma ani jednego podmiotu oferującego bolusy lub transpondery zgodne ze wspomnianymi wcześniej wymogami. Ten stan w niedalekiej przyszłości zapewne ulegnie zmianie, jednak na razie jako licencjonowany środek identyfikacji bydła można kupić tylko kolczyk (zwykły lub elektroniczny).