Lekarz – typ nowoczesny
Lekarz weterynarii może być zaufanym partnerem hodowców bydła. Nadszedł czas na zmianę relacji pomiędzy lekarzami a hodowcami. Wiele musimy zmienić – mówi Dominik Ruciński, lekarz weterynarii, prezes Stowarzyszenia „Weterynaria Hodowcom”.
tekst: Malwina Jażdż, lekarz weterynarii
Rozważając relacje lekarzy weterynarii z hodowcą, pierwsze pytanie, jakie nasuwa się po wielu wizytach na fermach, jest następujące: co o swoim lekarzu myśli hodowca? Z jakimi odpowiedziami spotyka się Pan w terenie?
Uzyskujemy różne odpowiedzi: „lekarz to koszt”, „lekarz jest potrzebny tylko wtedy, kiedy krowy chorują”, ale też: „lekarz to dobra inwestycja” lub „lekarz jest ważny dla mojego biznesu”. Moim zdaniem bardzo ważna jest odpowiedź na pytanie, czego hodowca powinien oczekiwać od lekarza weterynarii.
Pana zdaniem, czego hodowca powinien oczekiwać od lekarza weterynarii?
Pamiętajmy, że lekarz weterynarii to przede wszystkim zawód zaufania publicznego, świadczący weterynaryjne usługi medyczne związane z hodowlą i opieką nad zwierzętami czy też dzielący się wiedzą o chorobach odzwierzęcych. Ogólnie oczekuje się od tego zawodu szerokiej wiedzy z zakresu hodowli, profilaktyki, diagnozowania oraz leczenia bydła.
W terenie często słyszymy od hodowców o różnych definicjach zakresu opieki weterynaryjnej na fermach. Gdyby Pan mógłby podzielić lekarzy weterynarii ze względu na zakres świadczonych usług, to jakby ten podział wyglądał?
W terenie możemy wyróżnić dwa typy lekarzy weterynarii: typ tradycyjny oraz typ nowoczesny. Typ tradycyjny to tak zwany lekarz weterynarii „strażak” – pomaga w przypadkach nagłych oraz leczy sztuki chore. Typ nowoczesny to lekarz weterynarii, który jest twórcą programu prewencyjnego. Trzeba pamiętać, że prewencja to coś więcej niż szczepienia. Obejmuje żywienie stada (pasze, witaminy, minerały), rutynowe kontrole, program zarządzania, plan bioasekuracji, a także szybkie interwencje w przypadku dodatkowych problemów.
Czy Pana zdaniem, świadcząc tak szeroki zakres usług, lekarz profilaktyk, czyli typ nowoczesny, jest w stanie zagwarantować hodowcy, że jego stado nie będzie chorowało?
Trzeba pamiętać, że bydło chorowało i chorować będzie, a nagłe przypadki będą się zdarzać. Wtedy lekarz musi być dostępny i pomóc swojej „pacjentce”, jednak efektywny program prewencyjny, wdrożony na fermie, obniży ryzyko takich sytuacji. I właśnie nam, nowoczesnym lekarzom weterynarii, o to chodzi, aby poprzez nasze działania oszczędzać pracę i pieniądze hodowców oraz poprawiać wyniki produkcyjne fermy, ograniczając jednocześnie potrzebę stosowania antybiotyków.
Jak zatem powinna wyglądać idealna współpraca lekarza weterynarii z hodowcą?
Dobra relacja lekarza weterynarii z hodowcą pomaga chronić jego dorobek. Lekarze powinni troszczyć się o stada będące pod ich opieką, nie jest ważne, czy rozmawiamy o planie bioasekuracji, identyfikacji czynników ryzyka w gospodarstwie, czy po prostu nadzorujemy obrót zwierzętami. Lekarz chroni stado – to jest cel nadrzędny.
Jak opisałby Pan w kilku punktach nowoczesną relację lekarza weterynarii z hodowcą bydła?
W idealnej relacji lekarza weterynarii z hodowcą można wyróżnić kilka kluczowych punktów: ochrona stada, zapobieganie chorobom, zaangażowanie, proaktywność w decyzjach kluczowych dla biznesu, uzyskanie wysokich wyników produkcyjnych, zysk hodowcy.
Na co konkretnie powinien zwrócić uwagę hodowca, wybierając lekarza weterynarii?
Decydując się na współpracę z lekarzem weterynarii, należy szukać w nim przede wszystkim partnera w biznesie, doradcy, konsultanta w wielu obszarach mających wpływ na wynik produkcyjny oraz zysk ekonomiczny fermy. Należy pamiętać, że nowoczesny lekarz weterynarii walczy z potencjalnymi czynnikami ryzyka na fermie, edukuje hodowców, prezentuje nowe strategie szczepień, bo mu zależy na zdrowiu stada oraz jego wynikach produkcyjnych.
Czy to właśnie powyższe założenia zadecydowały o powstaniu Stowarzyszenia „Weterynaria Hodowcom”?
Stowarzyszenie „Weterynaria Hodowcom” to promocja zdrowia bydła. To właśnie głosy hodowców oraz zmieniająca się sytuacja na rynku bydła spowodowały, że zauważyliśmy, że hodowcy coraz częściej pytają, chcą wiedzieć, co się dzieje w ich stadach oraz jak kompleksowo dany problem rozwiązać. Uważamy, że hodowcy powinni pytać, ale, co najważniejsze, powinni wiedzieć. Stąd decyzja o założeniu Stowarzyszenia, którego nadrzędną misją jest edukacja hodowców bydła.
Interes lekarza weterynarii i interes hodowcy idą w parze?
Widząc rosnące wymagania hodowców, postanowiliśmy wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom. Stowarzyszenie „Weterynaria Hodowcom” zostało powołane przez doświadczonych lekarzy weterynarii – praktyków w profilaktyce i leczeniu chorób bydła – aby pomóc hodowcom w pozyskiwaniu rzetelnej wiedzy o zdrowiu ich stada oraz pokazać, że nowoczesny model współpracy to jedyna słuszna droga.
Na czym ma polegać działalność Stowarzyszenia?
Zależy nam na edukacyjnym rozwoju hodowców. Hodowca jest właścicielem fermy, prowadzi własny biznes i dba o swój majątek. W ramach działalności Stowarzyszenia chcemy mówić o racjonalnym i świadomym stosowaniu antybiotyków, mając na względzie zdrowie zwierząt i ludzi. Ponadto chcemy skoncentrować się na istocie i znaczeniu profilaktyki, która odpowiednio wdrożona, pozwoli hodowcom bydła na zwiększenie rentowności i zysków ekonomicznych w ramach prowadzonego gospodarstwa.
W jaki sposób chcecie realizować cele statutowe Stowarzyszenia?
Głównym celem działalności jest stworzenie portalu edukacyjnego dla hodowców bydła Ekrowa.pl, przede wszystkim poszerzającego wiedzę z zakresu profilaktyki najczęściej występujących chorób oraz ich leczenia.
Dlaczego hodowcy powinni wybrać ten portal?
Stowarzyszenie na portalu stworzy hodowcom bydła możliwość uzyskania porad doświadczonego lekarza weterynarii, odpowiedzi na nurtujące pytania oraz wsparcia we wszystkich obszarach opieki lekarsko-weterynaryjnej świadczonej na fermie bydła, które hodowcy razem ze swoimi lekarzami weterynarii będą mogli wykorzystać na swoich fermach w trakcie codziennej pracy. Ekrowa.pl to miejsce, gdzie hodowcy będą mieli dostęp do rzetelnej wiedzy o zdrowiu stada. Zachęcamy wszystkich do korzystania z udostępnionych narzędzi i zadbanie o swoje fermy.
Czy działalność Stowarzyszenia to tylko portal Ekrowa.pl?
Oczywiście, że nie. Działalność Stowarzyszenia będzie odbywać się w wielu wymiarach, także w zakresie organizacji licznych spotkań i konferencji naukowych dla hodowców bydła i współpracujących z nimi lekarzy weterynarii. Dodatkowo chcemy współpracować z organizacjami działającymi na rzecz hodowców bydła i producentów mleka, a także wymieniać informacje oraz doświadczenia.
Hasło przewodnie działalności Stowarzyszenia i portalu Ekrowa.pl to: „Sukces hodowcy jest miarą osiągnięć lekarza weterynarii”. Jak możemy je rozumieć?
Często mówi się, że hodowcy zwracają uwagę jedynie na koszty związane z utrzymaniem stanu zdrowia zwierząt (szczepionki, antybiotyki, usługi weterynaryjne i inne). Naszą rolą jest przekonanie ich, że działania te nie są kosztem, lecz inwestycją, która się zwraca poprzez optymalizację produkcji oraz zabezpieczenie przed stratami związanymi z ewentualnymi chorobami. I wtedy mamy sukces – zarówno hodowcy, jak i prowadzący fermy lekarze weterynarii.
Czy tylko hodowcy skorzystają z portalu Ekrowa.pl?
Z portalu skorzystają zarówno hodowcy, jak i współpracujący z nimi lekarze weterynarii. Jest to miejsce, które zrzesza całą społeczność weterynaryjną dążącą do jednego wspólnego celu. Z nami każdy wygrywa. Hodowca inwestuje w stado oraz lekarza weterynarii – doradcę stada. Lekarz weterynarii edukuje hodowców, rozwija biznes, kształtuje nowoczesne relacje z hodowcą, stale zdobywa wiedzę i doświadczenie oraz umie rozmawiać.
Dziękuję za rozmowę.