Nowe raporty wynikowe źródłem informacji niezbędnych do prawidłowego zarządzania stadem
Z nieukrywaną radością przyjąłem w zeszłym roku zapowiedź pracowników Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka o planowanych zmianach raportów wynikowych (RW), dostarczanych hodowcom krów mlecznych w ramach oceny wartości użytkowej bydła. Z jeszcze większą radością i satysfakcją przyjąłem propozycję współpracy przy ich opracowaniu. Jednak największą radość sprawiła mi informacja, że są one już gotowe do wdrożenia i wkrótce znajdą się w komputerach hodowców w postaci plików PDF lub na ich biurkach, w formie drukowanej.
tekst: Zygmunt M. Kowalski, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie
Często wyrażam publicznie bardzo pochlebną opinię na temat Raportów Wynikowych dostarczanych dotychczas naszym hodowcom, które uważam za jedne z najlepszych w świecie. Tak, w świecie, bo widziałem raporty dostarczane w różnych krajach, co pozwala mi na porównywanie ich z naszymi. Nowe propozycje PFHBiPM są jeszcze ciekawsze, i nie mam wątpliwości, że znajdą uznanie wśród hodowców i osób z nimi współpracujących.
Raporty z oceny to najważniejsze narzędzie w nowoczesnym doradztwie
Zanim przejdę do szczegółowego omawiania nowych propozycji PFHBiPM, pozwolę sobie na kilka uwag ogólnych. Od wielu lat swoją działalność edukacyjną dla hodowców, doradców firm paszowych, lekarzy weterynarii, a także działalność doradczą opieram na wykorzystywaniu danych dostarczanych hodowcom w raportach wynikowych. Korzystam przede wszystkim z RW-1, RW-2 i RW-11 oraz z ciągle niedocenianego przez praktyków, a bardzo przydatnego, RW-3 dotyczącego rozrodu. Nie wyobrażam sobie zarządzania stadem bez znajomości i analizy raportów. To dla mnie kopalnia wiedzy na temat stada i poszczególnych krów. Interpretacja dostarczanych danych pozwala na analizę przyczyn problemów występujących w stadzie, nie tylko żywieniowych, oraz na znalezienie słabych punktów, które należy skutecznie wyeliminować. Do takich danych nie mają dostępu hodowcy, którzy nie korzystają z oceny. Nie potrafię sobie wyobrazić efektywnego ekonomicznie prowadzenia stada bez takich informacji.
Ale… informacja pozostaje tylko suchą wiadomością, gdy nie zostanie zinterpretowana, poddana analizie. Samo odczytanie raportów wynikowych, bez zrobienia kolejnego kroku, czyli bez ich analizy, jest prawie tym samym, co nieotwieranie koperty z raportami. Problem w tym, czy potrafimy je analizować i wyciągać z nich wnioski. Propozycja nowych raportów PFHBiPM wychodzi naprzeciw oczekiwaniom ich użytkowników. Od dziś dotychczasowe RW-1 STADO i RW-2 PRÓBA zmieniają swój charakter z prezentujących wyniki doju kontrolnego na raporty również je analizujące. Teraz będą to nie tylko raporty wynikowe, ale także analityczne. Pomimo wyraźnej zmiany charakteru raportów zachowano ich stare nazwy, które po dawnych tabulogramach mocno zakorzeniły się już w świadomości użytkowników.
Raport wynikowy RW-1 STADO
To pierwszy raport, który zobaczymy w korespondencji z PFHBiPM po doju kontrolnym. Zastępuje dobrze znany dotychczasowy RW-1 STADO. Bardzo istotną zmianą jest zwiększenie objętości raportu z jednej strony do dwóch stron. Oprócz danych, które były w poprzednim raporcie, nowy RW-1 STADO zawiera kilka informacji dodatkowych, zwłaszcza zamieszczonych na stronie drugiej. Ale najważniejszą cechą odróżniającą go od poprzednika jest interpretacja, czyli analiza konkretnej wartości. Z raportu dowiemy się między innymi, czy wartości jakiejś cechy (np. zawartość mocznika w mleku w grupie laktacyjnej) są pożądane (wtedy komórka w tabeli jest oznaczona kolorem zielonym), niepożądane (komórka jest oznaczona kolorem czerwonym) lub wymagają uwagi (komórka jest zaznaczona kolorem żółtym).
Konkretny przykład przedstawiono na rycinie 1. Takie oznaczenie prawidłowości lub nieprawidłowości wyników pozwala na szybką analizę, szybkie zwrócenie uwagi. Nie musimy szukać w książkach czy w Internecie wartości danej cechy i porównywać naszych wyników z tymi wartościami. Zrobiono to za nas.
Kolorowanie komórek tabelki dotyczy tylko tych cech, dla których znane są wartości pożądane lub niepożądane, jak ma to miejsce w przypadku mocznika, średniej liczby dni laktacji, liczby komórek somatycznych oraz udziału w stadzie krów z liczbą komórek somatycznych powyżej 200 tys./1 ml. Ze zrozumiałych względów nie można kolorować komórek przedstawiających dzienną wydajność mleka. W tym przypadku, jak przedstawiono na rycinie 1, można zauważyć inny znak graficzny, tj. kolorową strzałkę, która oznacza zmianę wartości jakiejś cechy (w tym przypadku średniej dziennej wydajności mleka) w stosunku do poprzedniego doju próbnego. Ważny jest nie tylko kierunek strzałki (trójkąta), tj. w dół () czy w górę (), co oznacza zwiększenie lub zmniejszenie wartości danej cechy, ale także kolor. Strzałka zielona ( lub ) oznacza zmianę korzystną, a czerwona ( lub ) niepożądaną. Takie oznaczenie zmian pozwala na szybką ocenę konkretnej wartości, w tym na kierunek zmian. To bardzo przydatne narzędzie w pracy dla hodowcy i jego doradców.
Nowy RW-1 STADO – co w nim nowego?
Jak wspomniałem, w nowym RW-1 STADO znajdują się wyniki próbnego doju oraz ich interpretacja. Na początek zwróćmy uwagę na nowości w prezentacji samych wyników w stosunku do dotychczasowego RW-1 STADO. Pojawiło się bardzo przydatne zestawienie tabelaryczne „Produkcja mleka i brakowanie krów”, przedstawione na rycinie 2. Szkoda, że nie ma w nim wyszczególnienia liczby pierwiastek i ich procentowego udziału w grupie krów dojnych. W tabeli umieszczono „Poziom produkcji stada”, który wylicza się ze wzoru: (produkcja mleka ogółem w stadzie w dniu doju próbnego, kg/dzień × 365 dni) / krowy ogółem. W przykładzie podanym na rycinie 2 obliczenia wyglądają następująco:
(11 300 × 365) / 322 = 12 809 kg/krowa/rok.
Poziom produkcji stada (kg/krowę/rok) przewiduje, jaka byłaby roczna produkcja mleka od jednej krowy w stadzie, gdyby przez cały rok (365 dni) wydajność utrzymywała się na takim dobowym poziomie, jak w dniu doju próbnego.
Bardzo ciekawą i przydatną propozycją jest informacja o liczbie krów brakowanych, z wyliczeniem tempa brakowania w procentach na miesiąc. Szkoda, że nie zaproponowano szacowanego tempa brakowania w ciągu roku (procent na rok), tj. takiego, jakie miałoby miejsce, gdyby tempo brakowania w całym roku było takie jak w miesiącu pomiędzy ostatnim a przedostatnim próbnym dojem. Mało zrozumiała jest wartość podana w nawiasie w kolumnie „ost. 6 m-cy.”, bo nie wiadomo, czy dalej odnosi się do jednego miesiąca, czy do okresu pół roku.
W nowym RW-1 STADO pojawiła się przydatna tabela „Stany zwierząt”, przedstawiona na rycinie 3. Ciesząc się z wyszczególnienia liczby jałówek z podziałem na grupy wiekowe (brawo!), jednocześnie żałuję, że pod wierszem „Krowy” nie podano „w tym pierwiastki…”.
Ale nie narzekajmy, mamy pełne zestawienie stada jałówek, a z uzyskaniem takiego zestawienia od hodowców zawsze był problem. Może to spowoduje większe zainteresowanie odchowem jałówek w grupach wiekowych, bo jest to ciągle pięta achillesowa w naszej produkcji mleka.
W tabeli „Wyniki ostatniego próbnego doju”, przedstawionej na rycinie 1, zwraca uwagę obecność kolumn obrazujących liczbę krów z podziałem na grupy laktacyjne, w których mleku znajduje się za dużo komórek somatycznych. Za dużo, czyli ponad 200 tys./ml. Bardzo się cieszę z tego zestawienia, i to z dwóch powodów. Po pierwsze, wreszcie zaczęliśmy traktować poziom LKS wynoszący 200 tys./ml jak faktyczny punkt odniesienia. Wartość 400 tys. dzielnie się trzyma w normach mleka klasy ekstra, ale najwyższy czas zacząć traktować ją jako relikt przeszłości. Po drugie, podając liczbę i procentowy udział krów z LKS powyżej 200 tys., znacznie lepiej obrazujemy problem mastitis w stadzie, niż robiliśmy to w dotychczasowym RW-1 STADO, w którym pokazywaliśmy jedynie liczby krów z przekroczoną LKS. Na podstawie udziału (%) krów z LKS powyżej wartości 200 tys. ocenia się stado, i taką ocenę wyraża kolor komórki w tabeli przedstawionej na rycinie 1. Gdy udział ten wynosi do 20%, co jest wartością pożądaną, komórka jest koloru zielonego, natomiast gdy udział wynosi od 21% do 30%, co jest zakresem akceptowalnym, komórka jest koloru żółtego. W tych stadach, gdy udział ten wynosi powyżej 31% – co jest wartością niepokojącą lub alarmującą (powyżej 40%) – komórka ma kolor czerwony. W moim dotychczasowym doradztwie zachęcałem do przyjęcia zasady, że takich krów nie powinno być więcej niż 25%. Moje doradztwo dostanie teraz do ręki dodatkowe argumenty liczbowe. Informacje zamieszczone w opisywanej tabeli pokazują, w której grupie laktacyjnej mamy problem. Takich przydatnych informacji nie mieliśmy w dotychczasowym RW-1 STADO.
Ciekawą propozycją jest również podawanie „Szacowanych dziennych strat mleka” (kg/stado/dzień) w tabeli „Wyniki ostatnich 12 próbnych dojów”, którą przedstawiono na rycinie 4.
Dzięki takim informacjom hodowca, czy jego doradca, teoretycznie może wyliczyć, ile kilogramów mleka straci w ciągu dnia z powodu nadmiernej liczby komórek somatycznych, czyli z powodu chorób wymienia oraz wydłużonych laktacji, czego przyczyną są najczęściej problemy z rozrodem (pisaliśmy o tym w HiChB w 2019 r.). Nie wchodząc nadmiernie w szczegóły obliczeń, a przyjęto je na podstawie poważnych opracowań naukowych, każdy dwukrotny wzrost LKS powyżej 50 tys. (czyli do 100, 200, 400 itd.) powoduje zwiększenie strat mleka o 1,3% u pierwiastek i 1,7% u wieloródek. Z kolei punktem odniesienia w obliczaniu strat mleka wynikających z wydłużonych laktacji jest, z grubsza, wartość 170 dni.
Kończąc opisywanie strony pierwszej raportu RW-1 STADO, nie sposób pominąć informację, od której najczęściej hodowcy i ich doradcy rozpoczynali lekturę dotychczasowego RW-1 STADO. Myślę tutaj o średniej wydajności mleka w stadzie „w ostatnich 12 miesiącach”. Ponieważ nie ma już tabeli „Przeciętne wydajności”, tę popularną informację umieszczono w tabeli „Wydajność roczna, laktacyjna i życiowa” (ryc. 5). To jest wydajność roczna od indywidualnej krowy, a nie ze stada, jak sugerowałaby informacja podana w tym wierszu, tj. „Stado”.
Na stronie pierwszej każdego raportu RW-1 STADO znajduje się ramka, w której mogą być umieszczone informacje o zagrożeniu stada ketozą lub o tym, że ponad 30% krów ma LKS powyżej 300 tys. Życzmy sobie, aby w naszych raportach wynikowych ta ramka pozostawała jak najdłużej pusta.
Ograniczone ramy niniejszego artykułu nie pozwalają na szczegółowe omówienie strony drugiej nowej propozycji RW-1 STADO. Zawiera ona wiele ciekawych informacji, które przydadzą się w codziennej pracy hodowcy, doradcy żywieniowego czy lekarza weterynarii. Zachęcam do lektury kolejnego artykułu, w którym omówimy je w praktyczny sposób.