Monitorowanie zarządzania stresem cieplnym
Zarządzanie stresem cieplnym zaczyna się od rozpoznania sygnałów jego wystąpienia, a kończy na monitorowaniu skuteczności działań podjętych w kierunku jego zniwelowania – podkreśla dr Katarzyna Rzewuska z PFHBiPM, dzieląc się swoim doświadczeniem na łamach czerwcowego wydania HiChB.
Stres cieplny z tematu eksperckiego stał się tematem praktycznie codziennym, bo nie jesteśmy w stanie od niego uciec. Jednocześnie nadal wydaje się kwestią nie do końca oswojoną. Zarządzanie stresem cieplnym jest bowiem albo na profesjonalnym poziomie, albo zupełnie się je pomija i traktuje jako dodatek. Wciąż jednak wszyscy się uczymy, po co inwestować w ograniczanie stresu cieplnego i jak robić to efektywnie.
Sygnały wystąpienia stresu cieplnego
Na uniwersytecie w Mississippi opracowano system punktacji, czyli skalę objawów stresu cieplnego u danego zwierzęcia. Opisane w systemie punkty podlegające ocenie wskazują na obszary naturalnych reakcji i zachowań związanych z radzeniem sobie z nadmierną kumulacją ciepła w organizmie. Pierwszym jest wzrost częstotliwości oddechów na minutę wynikający z wykorzystania procesu odparowywania wody z układu oddechowego. Jest to parametr łatwy do zaobserwowania. Przyjmuje się, że wartości powyżej 60 oddechów na minutę oznaczają, iż zwierzę znajduje się pod wpływem stresu cieplnego. Z kolei przekroczenie granicy 120 oddechów na minutę oznacza doświadczanie poważnego stresu cieplnego zagrażającego życiu krowy.
Warto tu zwrócić uwagę na to, że podawane wartości referencyjne odnoszą się do pełnego cyklu wdechu i wydechu. Mierzenie częstotliwości oddechów nie powinno odbywać się w czasie pobierania paszy lub picia. Dodatkowo zaleca się objęcie obserwacją 10% stada, ponieważ w przypadku pojedynczego zwierzęcia możemy mieć znacznie więcej przyczyn przyspieszonego oddychania, takich jak stan zapalny, gorączka czy ruja lub po prostu mniejsza odporność na stres cieplny niż u pozostałych zwierząt w stadzie (krowy różnią się pod tym względem tak jak i ludzie). Dodatkowo reakcja zwierzęcia zależy od poziomu jego produkcji, ponieważ wzrostowi wydajności towarzyszy wzrost ilości produkowanego przez krowę ciepła.
Dłuższy czas stania
Drugą naturalną reakcją na stres cieplny jest wydłużenie czasu stania. To właśnie o tym zachowaniu mówi się coraz częściej, bo jest to mechanizm prowadzący do obciążania racic i zmian w obrębie puszki racicowej. Badania amerykańskich naukowców wykazały, że krowy zwiększają ciepłotę ciała podczas leżenia i są w stanie schłodzić się, stojąc. Mechanizm ten nie jest w pełni efektywny, jednak wpływa na wydłużenie czasu, jaki krowy spędzają w pozycji stojącej w okresach wyższych temperatur. W efekcie skraca się czas leżenia, który jest kluczowym parametrem związanym z zapewnianiem komfortu bydła. Znacznie trudniej go zmierzyć niż liczbę oddechów na minutę, ale dostarcza bardziej kompleksowych informacji dotyczących dobrostanu. Dlatego w tym przypadku wykorzystuje się rozwiązania stosowane w precyzyjnej hodowli bydła, a więc różnego typu sensory pozwalające na lokalizację zwierzęcia i rozpoznanie jego aktualnej aktywności, w tym stania lub leżenia.
W przypadku braku sprzętu pomiarowego pozostaje obserwowanie liczby zwierząt stojących na dany moment. W tym przypadku znowu musimy uważać na prawidłową interpretację sygnałów, bo przecież stanie w legowiskach może świadczyć przykładowo nie o stresie cieplnym, lecz o nieprawidłowej konstrukcji i w konsekwencji niewygodzie miejsca do leżenia lub niewystarczającej liczbie miejsc legowiskowych (czyli o nadmiernej obsadzie). Jeśli jednak legowiska są komfortowe, to zachęcenie krowy do leżenia pomimo upału wymaga zapewnienia ruchu powietrza w obszarze legowiskowym. W tym celu konieczne jest zamontowanie wentylatorów. Jednak by taka inwestycja była trafiona, musi przekładać się na efekt odczuwalny w konkretnym legowisku. Ponieważ celem nie jest jedynie zwiększenie szybkości przepływu powietrza w oborze, musimy sprawdzać mikroklimat panujący w poszczególnych legowiskach.
Więcej na temat obszarów redukcji stresu cieplnego – w tym m.in. monitorowania mikrośrodowiska boksu legowiskowego oraz optymalnego rozmieszczenia wentylatorów w oborze – znajdziesz w czerwcowym wydaniu „Hodowli i Chowu Bydła”. Zachęcamy do lektury artykułu autorstwa dr Katarzyny Rzewuskiej z PFHBiPM.