Użytki zielone – warto o nie dbać!
Potencjał produkcyjny większości użytków zielonych w naszym kraju nie jest w pełni wykorzystany. Jak to robić poprawnie? – swoimi doświadczeniami dzieli się hodowca bydła mlecznego z Wielkopolski.
tekst i zdjęcia: RYSZARD LESIAKOWSKI
Jeżeli szukamy oszczędności w produkcji mleka, to racjonalne gospodarowanie użytkami zielonymi jest takim obszarem. Dobrze prowadzone łąki dostarczają dużo relatywnie taniego białka niezbędnego w żywieniu bydła mlecznego, jednocześnie ograniczają zużycie drogich pasz białkowych z zakupu – przekonuje Jerzy Kokociński, prowadzący w Snowidowie wraz z żoną Barbarą oraz synami Karolem i Patrykiem gospodarstwo rolne, w którym utrzymują 80 krów o średniej rocznej wydajności rzędu 13,4 tys. kg mleka. Hodowcy użytkują łącznie 93 ha, wśród których 22 ha zajmują trwałe użytki zielone, ok. 12 ha zajmuje plantacja lucerny. – Ponadto od ośmiu lat, jako poplon po zbiorze jęczmienia ozimego, uprawiam „Mieszankę gorzowską”. Zależnie od roku zajmuje ona powierzchnię 5–8 ha. Zielonkę koszę na początku wiosny, między końcem kwietnia a początkiem maja, po czym przystępuję do siewu kukurydzy – uzupełnia rozmówca. Wyjaśnia, że w przeciwieństwie do trwałych użytków zielonych i lucerny „Mieszanka gorzowska” jest uprawą jednoroczną, w jej skład wchodzi: 50% życicy wielokwiatowej, 30% wyki i 20% koniczyny inkarnatki.
Skład botaniczny łąk decyduje o plonach
– Trwałe użytki zielone można użytkować przez wiele lat, ale z czasem z siedliska wypadają szlachetne gatunki roślin, decydujące o wysokości plonu i wartości pokarmowej zielonki. Dlatego praktykuję odnawianie użytków zielonych co cztery lata. Także cztery lata użytkuję plantację lucerny – relacjonuje hodowca ze Snowidowa. Wyjaśnia, że w jego gospodarstwie trwałe użytki zielone są w 75% łąkami naturalnymi o podłożu mineralnym, a pozostałe ok. 25% ma podłoże torfowe.
Rozmówca przeprowadza renowację łąk wiosną, tj. po zbiorze pierwszego pokosu, kiedy po zimie wilgotność gleby zapewnia wschody nasion. Ich wysiew poprzedza desykacja runi, gdy po skoszeniu pierwszego odrostu osiągnie ona wysokość ok. 10 cm. Po chemicznym zniszczeniu starej darni następuje siew gotowych mieszanek traw renomowanej firmy. – Korzystam z usługi wykonywanej specjalistycznym siewnikiem do siewu traw – nadmienia hodowca.
Siew krzyżowy traw i lucerny
– Od kilku lat susza znacząco ogranicza plonowanie łąk, ponieważ trawy są bardzo wrażliwe na niedobór wody. Znacznie lepiej w tych warunkach radzi sobie lucerna, z uwagi na rozbudowany system korzeniowy, umożliwiający wykorzystanie wilgoci z głębszych warstw gleby. Wypraktykowałem krzyżowy siew traw i lucerny w kombinacji 50% normy wysiewu tych roślin – relacjonuje Jerzy Kokociński. Wyjaśnia, że najpierw wysiewa mieszankę traw, 20 kg/ha, a następnie (prostopadle, na krzyż) nasiona lucerny, 10 kg/ha. Taki sposób wysiewu mieszanek traw i lucerny był przedmiotem obserwacji prowadzonej w tym gospodarstwie w ramach międzynarodowego projektu „Inno4Grass”, którego celem jest wdrażanie innowacji na użytkach zielonych. W projekcie uczestniczą rolnicy i ośrodki naukowe z ośmiu europejskich krajów (Niemiec, Belgii, Francji, Irlandii, Włoch, Holandii, Polski, Szwecji).
Hodowca informuje, że na sukces produkcji pasz na użytkach zielonych wpływa także jakość materiału siewnego, dlatego zwraca uwagę na smakowitość uzyskiwanej zielonki, trwałość runi, mrozoodporność. Ważne jest także umiejętne prowadzenie użytków zielonych, zwłaszcza nawożenie. – Regularnie co cztery lata badam zasobność gleb, co jest podstawą do opracowania planu nawożenia. Na łąkach stosuję nawozy organiczne i mineralne – relacjonuje Jerzy Kokociński. Wyjaśnia, że bezpośrednio po wysiewie traw z lucerną stosuje saletrzak, 50 kg azotu w czystym składniku na hektar. Plantacje nawożone są także gnojowicą, 10 m³/ha, którą stosuje po pierwszym, drugim i trzecim pokosie traw wysianych z lucerną. Dodatkowo po pierwszym i drugim odroście rozmówca stosuje nawożenie potasem, 40 kg czystego składnika na hektar. Informuje, że z trwałych użytków zielonych zbiera cztery pokosy, po ostatnim odroście nie stosuje gnojowicy i nawozów mineralnych. W gospodarstwie praktykuje się także nawożenie co cztery lata użytków zielonych obornikiem, 15 t/ha. – Nawozy organiczne stosuję w dozwolonych prawnie okresach – zaznacza hodowca.
Kiszonka sporządzona w balotach
O wartości pokarmowej zielonki z użytków zielonych decyduje termin koszenia. Hodowca ze Snowidowa kosi trawy, kiedy dominujące gatunki są w początkowej fazie kłoszenia, natomiast lucernę w czystym siewie zbiera w stadium początku pączkowania. – Trawy koszę na wysokość 5–6 cm, a lucernę na wysokości 8 cm – nadmienia rozmówca. Informuje, że skoszoną zielonkę z traw z lucerną podsusza na pokosach do zawartości ok. 50% suchej masy. W opinii Jerzego Kokocińskiego wysoka zawartość suchej masy w skoszonej zielonce z wysokim udziałem traw ogranicza jej zanieczyszczenie ziemią, co negatywnie wpływa na przebieg fermentacji podczas kiszenia. – Lucerna, z uwagi na wysoką zawartość białka, trudno tarci wodę, dlatego wysianą w czystym siewie, zbieram przy zawartości ok. 40% suchej masy – uzupełnia hodowca. Informuje, że trawy i mieszanki traw z lucerną dobrze się zakiszają bez udziału konserwantów. Są konieczne w przypadku zbioru lucerny wysianej w czystym siewie.
W tym gospodarstwie podsuszona i zgrabiona na wałki zielonka jest zbierana za pomocą prasoowijarki, która formuje bele i jednocześnie owija je folią. – Jest to metoda dość droga, ale ma zalety. Zbiór w balotach umożliwia racjonalne gospodarowanie sporządzonymi kiszonkami. Baloty z poszczególnych odrostów są posegregowane, kiszonka z każdego pokosu ma laboratoryjnie oznaczony skład, co umożliwia precyzyjne bilansowanie dawek pokarmowych. Ponadto kiszonka w balotach jest w mniejszym stopniu narażona na wtórną fermentację niż sporządzona w dużych silosach czy pryzmach – przekonuje rozmówca ze Snowidowa. Nadmienia, że zakup folii do owijania bel w ilościach hurtowych umożliwia wynegocjowanie korzystnych rabatów.
Trzy tony białka z hektara łąki w dobrym roku
Troska o użytki zielone nagradzana jest wysokimi plonami, choć dużo zależy także od warunków pogodowych. – Staram się ograniczyć skutki długotrwałego braku opadów atmosferycznych. Bardzo ważne jest gospodarowanie wodami opadowymi i roztopowymi, w tym zakresie współpracuję ze spółką wodną. W Snowidowie od 2018 r. mamy zamknięte wszystkie przepusty w rowach melioracyjnych, nie pozwalamy odpłynąć ani kropli wody opadowej i roztopowej – mówi Jerzy Kokociński. Nadmienia, że sposobem na ograniczenie skutków suszy jest także wspomniany wysiew traw z lucerną.
Hodowca informuje, że w suchym roku ze wszystkich pokosów z hektara łąk zbiera ok. 20 t zielonki zawierającej ok. 50% suchej masy, co w plonie suchej masy daje 10 t/ha. W sprzyjających warunkach hektar łąki plonuje na poziomie ok. 35 t zielonki o zawartości 50% suchej masy, w przeliczeniu na suchą masę jest to ok. 17,5 t/ha. Rozmówca informuje, że zielonka z trwałych użytków zielonych, tj. mieszanka traw z lucerną, zawiera 17–18,5% białka. Przyjmując średnią zawartość białka na poziomie 18%, to jego plon z hektara łąki w dobrym roku wynosi 3,15 t (17,5 × 0,18), w przypadku suszy – 1,8 t/ha (10 × 0,18).
– Plony lucerny są dość stabilne. Z czterech pokosów zbieram średnio z hektara ok. 35 t zielonki zawierającej ok. 40% suchej masy. W tym roku pierwszy pokos lucerny zawierał 25,2% białka, a drugi 24,4% – relacjonuje hodowca ze Snowidowa. Przyjmując 24-procentową średnią zawartość białka z lucerny zebranej z czterech pokosów, to jego plon z hektara plantacji wynosi ok. 3,4 t (35 × 0,4 × 0,24).
Warto podkreślić, że białko w dawkach pokarmowych dla krów mlecznych jest drogim składnikiem diety. Uzupełnianie go za pomocą poekstrakcyjnej śruty sojowej lub rzepakowej wiąże się ze sporymi wydatkami. Tona białka zawarta w poekstrakcyjnej śrucie sojowej to wydatek rzędu 3260 zł (przy cenie 1,5 tys. zł/t i zawartości 46% białka). Natomiast za tonę białka zawartego w poekstrakcyjnej śrucie rzepakowej zapłacimy ok. 2727 zł (przy cenie 900 zł/t i zawartości 33% białka).
Według informacji rozmówcy wyprodukowanie tony białka na trwałych użytkach zielonych przy plonie suchej masy 1,8 t/ha kosztuje ok. 1,8 tys. zł, a w sprzyjającym roku i plonie suchej masy na poziomie 3,15 t/ha – ok. 1,3 tys. zł. Koszt wyprodukowania tony białka na plantacji lucerny hodowca oszacował na poziomie ok. 900 zł. Zatem białko wyprodukowane na użytkach zielonych jest znacząco tańsze niż kupowane w postaci poekstrakcyjnych śrut sojowej i rzepakowej.
– Z wielu względów nie jest możliwe zupełne wyeliminowanie poekstrakcyjnych śrut sojowej i rzepakowej z żywienia krów o wysokiej wydajności mlecznej, ale dzięki białku z użytków zielonych można ograniczyć ich zakup. Ponadto konserwowane zielonki wnoszą do dziennej dawki pokarmowej dla krów wiele innych składników pokarmowych oraz mają pozytywny wpływ na strukturę fizyczną TMR-u – konkluduje hodowca ze Snowidowa.