„CGen korekcja” przydatna aplikacja
Po prawie półtorarocznym wdrożeniu aplikacji „CGen korekcja” sprawdziliśmy, jak spisuje się ona w praktyce. Prezentujemy opinię hodowcy i współpracującego z nim korektora z woj. kujawsko-pomorskiego.
TEKST I ZDJĘCIA: RYSZARD LESIAKOWSKI
Zawsze dużą wagę przywiązywaliśmy do zdrowotności racic krów, ponieważ kulawizny przyczyniają się do wielu innych schorzeń, obniżając rentowność produkcji mleka. Od 2014 roku nie wybrakowaliśmy żadnej sztuki z powodu kulawizny. Jesteśmy jednymi z pierwszych użytkowników aplikacji „CGen korekcja” – opowiadają Barbara i Jeremiasz Wdowiakowie z Karnówka w powiecie nakielskim. Hodowcy wyjaśniają, że aplikacja ułatwia monitorowanie zdrowotności racic, ponieważ efektem pracy korektora jest automatycznie sporządzany raport, udostępniany bez ograniczeń po zalogowaniu się na swoim koncie w aplikacji internetowej utworzonej przez Centrum Genetyczne. Raport obejmuje zestawienie czynności wykonanych na racicach u poszczególnych krów. Odnotowane są w nim schorzenia racic i rodzaj podjętej terapii. – Przechowywanie raportów korekcji racic w wersji elektronicznej jest dużą wygodą. Nie ma obaw, że się zawieruszą, co jest prawdopodobne w przypadku wersji papierowej – nadmienia pani Barbara.
Profilaktyka na pierwszym planie
– Korekcję racic przeprowadzamy u każdej krowy dwa razy w roku, ale staramy się, aby korektor odwiedzał nasze stado co trzy miesiące i każdorazowo korekcją obejmował ok. 50% stada. Tym samym specjalista od racic jest w naszym gospodarstwie co najmniej cztery razy w roku. Podczas wizyty wprawnym okiem wychwytuje sztuki w początkowym stadium zaburzeń chodu, czego my nie zauważamy. Szybka specjalistyczna interwencja zapobiega powstawaniu kulawizn – opowiadają rozmówcy. Podkreślają, że wykonywanie korekcji racic dwa razy do roku u każdej krowy w trakcie czterech wizyt korektora w gospodarstwie wymaga dokładnego rejestrowania, które sztuki były poddane temu zabiegowi. Dzięki użytkowaniu aplikacji „CGen korekcja” nie stanowi to problemu.
Trzeba przyznać, że przyjęta przez hodowców z Karnówka strategia sprawdza się. Stado liczy 55 krów o średniej rocznej wydajności rzędu 10,4 tys. l mleka. Schorzenia racic występują u około 5% sztuk, a najczęściej zdarzają się wrzody podeszwy. – Przyczyną ich powstawania są urazy mechaniczne, co jest następstwem m.in. utrzymywania zwierząt na betonowych posadzkach. W naszej oborze krowy przebywają na posadzce ażurowej – mówi Jeremiasz Wdowiak. Nadmienia, że choroby racic nasilają się podczas upałów, które w tym roku były szczególnie uciążliwe. W sierpniu br. w stadzie rozmówców schorzenia racic wystąpiły u 14% krów. – Wysoka temperatura sprzyja rozmnażaniu się patogenów, czego następstwem są nie tylko problemy ze zdrowotnością wymion, ale także racic – wyjaśnia pani Barbara. W jej opinii analiza raportów z przeprowadzanych korekcji racic umożliwia analizowanie stanu zdrowotnego racic, w jakim okresie nasilają się schorzenia oraz jaki jest efekt podjętych terapii. Raport jest także podstawą zapłaty za wykonaną usługę.
Podręczny poskrom
Oprócz czterech rutynowych korekcji racic w ciągu roku zdarzają się też sytuacje wymagające doraźnej interwencji, często u jednej sztuki. Na taką okoliczność hodowcy zamontowali w swojej oborze, w jednym boksie, poskrom umożliwiający uniesienie jednej z tylnych kończyn. – Jest to konstrukcja pomysłu Karola Jarocha, który w naszym stadzie prowadzi korekcję racic. Poskrom jest przykręcony do dwóch sąsiednich agrafek (zdjęcie). Orientacyjny koszt materiałów i robocizny to ok. 1500 zł – wyjaśnia hodowca.
Rejestracja korekcji racic u krowy trwa 20 sekund
O opinię nt. aplikacji „CGen korekcja” spytaliśmy korektora opiekującego się stadem Barbary i Jeremiasza Wdowiaków. – Aplikacja jest funkcjonalna, eliminuje konieczność sporządzania notatek na papierze. Szczególnie wygodnie korzysta się z niej w stadach objętych oceną użytkowości mlecznej, ponieważ dane o krowach są automatycznie pobierane z systemu Symlek. – opowiada Karol Jaroch z Suchej (powiat tucholski), zajmujący się korekcją racic od 7 lat. Informuje, że obecnie obsługuje ok. 40 stad, w których przebywa ok. 5 tys. krów, a w skali roku przeprowadza korekcję u ok. 10–12 tys. zwierząt (rocznie co najmniej 2 korekcje u krowy). We wszystkich tych stadach wyniki korekcji są rejestrowane za pomocą aplikacji „CGen korekcja”.
– Moim zdaniem zostawianie raportu z wynikami korekcji racic w gospodarstwie powinno być standardem w całym kraju. Aplikacja „CGen korekcja” wprowadziła nową jakość w rejestrowaniu wyników korekcji i ich udostępnianiu hodowcom – konkluduje Karol Jaroch. Podkreśla, że nie ma idealnej aplikacji, wszystkie są udoskonalane w trakcie użytkowania, i dotyczy to także aplikacji „CGen korekcja”. Rozmówca z Suchej wskazuje na dobrą współpracę użytkowników programu z pracownikami Centrum Genetycznego na rzecz jego udoskonalenia. – W ciągu 1,5 roku aplikacja bardzo się zmieniła. Dzisiaj wygodnie się z niej korzysta, automatycznie sporządzony raport jest przechowywany w wersji elektronicznej w bazie danych Centrum Genetycznego. Dostępna jest też historia przeprowadzonych korekcji u poszczególnych krów, czyli odnotowane są m.in. schorzenia racic, po pewnym czasie mogę sprawdzić, czy podjęta terapia była skuteczna. Na tej podstawie można wyciągać wnioski na przyszłość – mówi rozmówca. W jego opinii rozpowszechnieniu aplikacji wśród korektorów nie sprzyja konieczność dopełnienia przez nich formalności polegających na podpisaniu przez hodowców stosownej umowy i upoważnienia. – Jest to jedyna niedogodność, o której szybko się zapomina w trakcie korzystania z aplikacji w codziennej pracy – konkluduje Karol Jaroch.
Rozmówca informuje, że nawet w bardzo dobrze zarządzanych stadach zdarzają się choroby infekcyjne racic u pojedynczych sztuk, podczas gdy większość krów jest zdrowa. Jego zdaniem do schorzeń racic mogą predysponować uwarunkowania genetyczne. Zatem w stadzie mogą być zwierzęta bardziej podatne na infekcje racic.
Należy przypomnieć, że aplikacja „CGen korekcja” nie tylko ułatwia zarządzanie stadem, ale jest częścią programu na rzecz poprawy zdrowotności racic w populacji bydła rasy polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej. Umożliwia ona zbieranie danych fenotypowych o zdrowiu racic krów utrzymywanych przez polskich hodowców. Informacje te są niezbędne, aby do indeksu selekcyjnego można było włączyć nową cechę: odporność na choroby racic. Dzięki temu hodowcy będą mogli prowadzić efektywną selekcję w tym kierunku.