Michał Ptaszyński (Doradca Żywieniowy, PFHBiPM): zagrzewają się nawet kiszonki dobrej jakości, proces ten można ograniczyć

Wraz ze wzrostem temperatury zewnętrznej narasta problemem samozagrzewania się kiszonek w silosach i prymach. Czy możne temu zapobiec – swoim doświadczeniem dzieli się Michał Ptaszyński, doradca ds. żywienia bydła mlecznego w PFHBiPM.

Tekst i zdjęcia: Ryszard Lesiakowski

Jak informuje Michał Ptaszyński o stabilnej, trwałej kiszonce mówimy wtedy, gdy przy temperaturze zewnętrznej ok. 20°C i dostępie tlenu (powietrza) przez kilka kolejnych dni temperatura stogu kiszonkowego nie zwiększa się o więcej niż  1–3°C ponad temperaturę otoczenia. Do zagrzewania się kiszonek dochodzi wówczas, kiedy są warunki do rozwoju drożdży, co ma miejsce przy dostępie tlenu. Ponadto tlen, cukry, kwas mlekowy oraz zwiększona wilgotność, wartość pH i wyższa temperatura sprzyjają rozwojowi pleśni, wtedy w kiszonce występują błękitne przebarwienia. Zdaniem doradcy, samozagrzewanie się kiszonek dotyczy także tych poprawnie sporządzonych, dobrze ubitych i okrytych. –  Za stabilność tlenową odpowiadają kwasy octowy i propionowy a nie mlekowy, którego jest najwięcej w poprawnie sporządzonych kiszonkach. Tymczasem kwas mlekowy jest świetną pożywką dla drożdży i pleśni.  Dlatego kiszonki o wyższej zawartości suchej masy i wysokiej zawartości kwasu mlekowego, są mniej stabilne, choć spełniają wymogi pod względem jakości i smakowitości. Takie kieszonki w miarę możliwości powinno się skarmiać w okresie zimy lub podczas chłodniejszych miesięcy – wyjaśnia rozmówca.

Jak zapobiegać zagrzewaniu się kiszonek na etapie ich sporządzania?

W zapobieganiu zagrzewaniu się kiszonek Michał Ptaszyński zwraca uwagę na etap ich sporządzania.  Ważna jest odpowiednia faza dojrzałości zakiszanych roślin w dniu koszenia oraz optymalna zawartość suchej masy roślin w trakcie sporządzania kiszonki. Doradca dla poszczególnych upraw zaleca:

* lucerna – optymalną fazę dojrzałości wyznacza wyczuwalny palcami pąk kwiatowy, optymalna zwartość suchej masy zielonki podczas zbioru to 30–40% (do 50% przy zakiszaniu w balotach);

* trawy – optymalną fazą dojrzałości roślin do koszenia jest okres od początku kłoszenia do początku wyrzucania wiech dominujących w runi gatunków traw, optymalna zwartość suchej masy w zielonce podczas zbioru podobnie jak przy lucernie wynosi 30–40% (do 50% przy zakiszaniu w baloty);

* kukurydza – na kiszonkę powinna być koszona, gdy zawartość suchej masy całej rośliny mieści się w przedziale 28–35%. Długość sieczki uzależniona jest od zawartości suchej masy, im mniej suchej masy tym sieczka może być dłuższa. Długa sieczka o wysokiej zawartości suchej masy sprężynuje i trudno ją ubić.  

Doradca z Federacji zwraca także uwagę na ograniczenie zanieczyszczeń pochodzenia glebowego podczas koszenia i zbioru roślin przeznaczonych do zakiszenia, ponieważ zanieczyszczenia te są najczęstszym nośnikiem drożdży i pleśni. W opinii rozmówcy duże znaczenie ma także usytuowanie pryzm i silosów, których oś podłużna powinna przebiegać w kierunku północ-południe, aby wybieranie skarmianej kiszonki mogło odbywać się od północnej strony. Oczywiście zadbać trzeba o dokładnie ubicie i szczelne okrycie zakiszanej zielonki. – Szczelność przykrycia zależy m.in. od doboru odpowiednich folii do zakiszania. Folia podkładowa cienka, przeźroczysta naciągana zaraz po ugnieceniu zakiszanego materiału, ma za zadanie ograniczyć zawartość tlenu w górnej warstwie. Natomiast folia wielowarstwowa, jako wierzchnia powinna cechować się szczelnością, wytrzymałością na nacisk, rozciągliwością i odpornością na promieniowanie UV oraz powinna odbijać  promienie słoneczne – mówi Michał Ptaszyński.

Pomocne mogą  być dodatki wspomagające proces kiszenia

Doradca z Polskiej Federacji wskazuje na następujące dodatki korzystnie wpływające na prawidłowy przebieg fermentacji podczas sporządzania kieszonek:

* dodatki stymulujące fermentację kwasu mlekowego: melasa w dawce 2–4% zakiszanej zielonki w roztworze z wodą w stosunku 1:1 (najczęściej stosowana podczas zakiszania zielonek lucerny, mieszanek koniczny z trawami i traw w celu dostarczenia łatwo fermentujących węglowodanów), ale także można użyć cukier, susz buraczany, śruty zbożowe;

* dodatki mikrobiologiczne (inokulanty) – mogą składać się z tylko z bakterii kwasu mlekowego lub stanowić mieszaninę z innymi mikroorganizmami, a także mogą występować wraz z enzymami celulazą, hemicelulazą i wtedy działają skutecznie w początkowej fazie fermentacji;

* dodatki chemiczne o działaniu selektywnym na drobnoustroje są to głównie kwasy: mrówkowy, mlekowy, benzoesowy oraz benzoesan sodu, które ograniczają rozwój bakterii niepożądanych, natomiast dla bakterii kwasu mlekowego są w zasadzie obojętne;

* dodatki kombinowane (biologiczno-chemiczne) zawierają bakterie kwasu mlekowego oraz dodatek chemiczny w postaci np. benzoesanu sodu, sorbinianu potasu.

Zwróć uwagę na poprawne wybieranie kiszonek!

W opinii Michała Ptaszyńskiego na zagrzewanie się kiszonek duży wpływ ma sposób ich wybierania. Jego zdaniem, najlepiej wybierać kiszonki od strony północnej, która jest najmniej nasłoneczniona. Silos lub pryzma powinny być odkrywane tylko w części wyznaczonej bieżącymi potrzebami skarmiania. – U podstawy ściany kopca nie może zalegać część obsypanej kiszonki, ponieważ jest to miejsce, w którym zachodzi wtórna fermentacja, czego efektem jest wzrost temperatury. Obsypana kiszonka jest jedną z głównych przyczyn grzania się zadanej partii paszy na stole paszowym, a także TMR-u sporządzonego z jej udziałem – przestrzega doradca. Rozmówca wskazuje także na sprzęt do wybierania kiszonek z silosów i pryzm.  Za najbardziej odpowiedni uważa wozy paszowe z frezem, oraz wszelakiego rodzaju wycinaki, które zostawiają  gładką i niewzruszoną ścianę kiszonki, co utrudnia dostęp powietrza do głębszych jej warstw. Ściana powstała po wybraniu kiszonki jest miejscem najbardziej narażonym na wtórną fermentację, co można ograniczyć wykonując oprysk  z udziałem inokulantów lub dodatków chemicznych. – Ważne jest także zabezpieczenie ściany pryzmy, silosu przed ptactwem, które mogą zanieczyścić paszę  odchodami. Ponadto w wyniku wyjadania paszy przez ptaki dochodzi do strat wartości pokarmowej kiszonki i w efekcie do spadku spożycia suchej masy przez krowy – nadmienia doradca.


Poprawne wybieranie kiszonek przy ścianach silosu jest utrudnione, te miejsca są szczególnie podatne na wtórną fermentację

Jak radzić sobie z zgrzewaniem się kiszonek lub TMR-u na stole paszowym?

Zdaniem federacyjnego doradcy zagrzewanie się kiszonek lub TMR-u na stole paszowym jest głównie spowodowane obecnością kiszonek, w których zaistniały procesy wtórnej fermentacji. Zatem w pierwszej kolejności należy maksymalnie ograniczyć udział takich kiszonek w żywieniu. Aby było to możliwe konieczne jest minimalizowanie zagrzewania się paszy w silosach i pryzmach, a więc przestrzegać zasad sporządzania kiszonek i umiejętnie je wybierać.  Ponadto rozmówca zaleca:

* staranne usuwanie ze stołu paszowego resztek pasz, niedojadów (troska o czystość stołów paszowych);

* w przypadku, gdy do zagrzewania się TMR-u dochodzi w niewielkim stopniu, to pomocne może być formowanie na stole paszowym cieńszej warstwy w wyspanej mieszaniny TMR, pamiętając jednocześnie o systematycznym podgarnianiu paszy;

* stosowanie dodatków chemicznych w postaci benzoesanu sodu lub sorbinianu potasu;

* sporządzanie TMR-u dwa lub w miarę potrzeby więcej razy dziennie.

Podsumowanie

 Zagrzewanie się kiszonek jest przeważanie konsekwencją błędów popełnionych podczas zbioru i konserwacji zielonek, ale do wtórnej fermentacji może także dochodzić w kiszonkach poprawnie sporządzonych. Umiejętne wybieranie kiszonek, stosowanie dodatków kiszonkarskich oraz porządek w silosie ograniczają proces samozagrzewanie się stogu kiszonkowego. W okresie upałów TMR warto sporządzać częściej niż jeden raz dziennie.


Michał Ptaszyński podczas przygotowania próbki kiszonki do badań laboratoryjnych

Nadchodzące wydarzenia