Najlepsi z najlepszych
Najlepsze stada wg wydajności kg mleka o przeciętnej liczbie krów mlecznych 3,0–20,0
15 095 kg mleka
Małgorzata i Sylwester Pszczołowie
Państwo Małgorzata i Sylwester Pszczołowie razem z córkami Zuzanną i Aleksandrą gospodarują na 50 ha ziemi. Ocena krów mlecznych w ich stadzie jest prowadzona od ponad 42 lat. Oprócz hodowli bydła i produkcji mleka uprawiają towarowo pszenicę, rzepak i buraki cukrowe. Według hodowcy TMR, produkcja wysokiej jakości pasz objętościowych i comiesięczna analiza Raportów Wynikowych wpływają na niebanalną wydajność i zmniejszenie brakowania krów. Stały monitoring stada w programie SOL pozwala hodowcom na szybką reakcję w sytuacji wystąpienia zapaleń wymion, ketozy, kwestiach związanych z rozrodem czy korektą dawek pokarmowych.
– Według mnie najtrudniejsza w prowadzeniu hodowli bydła jest dyspozycyjność – mówi Sylwester Pszczoła. – Przez praktycznie 24 h na dobę i siedem dni w tygodniu trzeba być na miejscu i nie ma się urlopu – dodaje. Hodowca zwraca uwagę na nieprzewidywalność jego pracy i konieczność dostosowywania się do zmieniających się wymogów, np. w przypadku dobrostanu zwierząt czy planów zagospodarowania nawozów pochodzenia zwierzęcego oraz ogólnie rosnącej biurokracji. Pan Sylwester podkreśla, że ogromnym ułatwieniem w prowadzeniu stada jest bardzo dobra współpraca z mleczarnią, która dopuszcza pasze z udziałem GMO w skarmianiu krów, co znacznie ułatwia żywienie zwierząt i nie podwyższa niepotrzebnie jego kosztów. Dodatkowo mleczarnia umożliwia korzystanie z profesjonalnej opieki weterynaryjnej.
Dzięki bardzo wysokiej wydajności krów, zapasom pasz objętościowych oraz ograniczeniu zakupów pasz wysokobiałkowych udaje się utrzymać przychody z produkcji na niezłym poziomie, można myśleć o inwestycjach i zwiększeniu stada w przyszłości. W 2020 r., przy zachowaniu wysokiej wydajności, gospodarz zamierza doskonalić stado w kierunku długowieczności, skupić się na rozrodzie i skutecznej inseminacji. – Razem z żoną w przyszłości planujemy budowę większej i wygodniejszej obory, która zapewni zwierzętom należyty komfort – przyznaje. Największym marzeniem Małgorzaty i Sylwestra Pszczołów jest żyć sobie spokojnie, bez większych zmartwień i w dobrym zdrowiu. No i oczywiście jeszcze od czasu do czasu mieć wolne od codziennych obowiązków. Może gdzieś razem wyjechać?!
Najlepsze stada wg wydajności kg mleka o przeciętnej liczbie krów mlecznych 20,1–50,0
14 293 kg mleka
Andrzej Mórawski
Andrzej Mórawski prowadzi gospodarstwo rolne wspólnie z małżonką Katarzyną oraz trójką dzieci: Weroniką, Patrycją i Mateuszem. Ich stado liczy obecnie około 70 sztuk, w tym 38 krów mlecznych ze średnią wydajnością ponad 14 tys. kg mleka. Wysoka wydajność stada to efekt regularnych weterynaryjnych badań kontrolnych i dbałości o produkcję pasz wysokiej jakości. Ze względu na utrzymujące się w ostatnich latach niesprzyjające warunki pogodowe, zwłaszcza susze, skupili się na zabezpieczeniu zaplecza pokarmowego i jego wartości dla zwierząt. Cały proces pozyskiwania paszy i skarmiania podlega nadzorowi, od pola do stołu paszowego. – Nie mniej ważna jest nasza własna systematyczna praca oraz wprowadzanie do gospodarstwa nowych technologii, wysokiej klasy maszyn i urządzeń rolniczych – mówi pan Andrzej. – W najbliższej przyszłości zamierzamy doskonalić hodowlę i dążyć do jeszcze lepszej produkcji mleka. Jednak nie będziemy tego robić kosztem dobrostanu zwierząt, dlatego planujemy się skupić na rozbudowie obory oraz zorganizowaniu cielętnika. Myślimy też o unowocześnieniu doju przez zastosowanie robota udojowego oraz nowszych technologii – dodaje hodowca.
Największym marzeniem producenta mleka jest pogodzenie pracy hodowcy bydła mlecznego z obowiązkami rodzinnymi. – Jak to się uda, osiągnę sukces – oświadcza.
Andrzej Mórawski jest zadowolony z obecnej współpracy z PFHBiPM, co więcej, z oceny użytkowości bydła korzysta od 1965 r. Ponieważ dotychczasowe usługi PFHBiPM okazały się w jego stadzie bardzo pomocne, z ciekawością oczekuje na nowe propozycje.
Najlepsze stada wg wydajności kg mleka o przeciętnej liczbie krów mlecznych 50,1–150,0
15 464 kg mleka
Maciej Pohl
Gospodarstwo Macieja Pohla ma wieloletnie i wielopokoleniowe tradycje hodowlane. Utrzymywane w nim stado bydła mlecznego jest oceniane od lat 70. ubiegłego wieku. Na początku oceny było 10 krów, dziś stado liczy 120 mlecznic. – Pierwszym założeniem po przejęciu przeze mnie gospodarstwa było zwiększanie wydajności od sztuki, ale dziś, przy bardzo wysokiej wydajności, priorytetem stają się zdrowotność, długowieczność i funkcjonalność – przyznaje producent mleka. – Nie wyobrażam sobie dobrej hodowli bez oceny i usług dodatkowych, świadczonych przez PFHBiPM. SOL, z którego korzystam, pozwala na bardzo szybki podgląd wyników po wykonanym próbnym udoju, a wykorzystanie DoKo oraz genotypowania jałówek pozwala inwestować w przyszłość obory – mówi.
Coraz wyższa wydajność jednostkowa od krowy oraz powiększające się stado wymagają od hodowcy lepszych jakościowo pasz. Współpracuje on z najlepszymi doradcami, między innymi z PFHBiPM. Świadome prowadzenie rozrodu w stadzie pozwala mu na sprzedaż jałowic cielnych do dalszej hodowli.
Najlepsze stada wg wydajności kg mleka o przeciętnej liczbie krów mlecznych 150,1–300,0
13 281 kg mleka
Tadeusz Stelęgowski
Tadeusz Stelęgowski prowadzi gospodarstwo z żoną Marianną i synami Piotrem i Pawłem. Ich największym problemem jest niewystarczająca powierzchnia użytków rolnych, a co za tym idzie – stoją oni przed koniecznością nabywania części pasz objętościowych i treściwych poza gospodarstwem. Jak wiadomo, własne to nie to samo co cudze. Dlatego przy stadzie liczącym 260 krów, o wydajności ponad 13 tys. kg mleka od sztuki, ważna jest dla nich produkcja bardzo dobrej jakości pasz objętościowych i komponowanie dawek pokarmowych ze zbilansowanym odpowiednio stosunkiem białka do energii. Dużą uwagę i dbałość przykładają do kwestii związanych z regularnością rozrodu, odpowiednim okresem międzywycieleniowym i stanem zdrowotnym użytkowanych zwierząt. W pracy hodowlanej korzystają z informacji udostępnianych przez PFHBiPM. – Trudne byłoby prowadzenie stada bez konkretnej wiedzy o nim i każdej z pojedynczych krów. W zarządzaniu stadem wykorzystujemy comiesięczne wyniki użytkowności mlecznej, i to jest duża pomoc, ponieważ mamy wiedzę, w jakim kierunku iść, by osiągnąć założony cel – mówi pan Tadeusz. – Finalnie chciałbym mieć lepsze parametry mleka dla tłuszczu i białka, przy zachowaniu odpowiednio wysokiej wydajności – dodaje.
Z oceny wartości użytkowej bydła korzysta od 1997 r. Ważna dla niego w doskonaleniu stada jest dbałość o prawidłowy odchów cieląt, dlatego chce w przyszłości zbudować nowy cielętnik wraz z jałownikiem, bo przecież wszystko zaczyna się od cielaka. Istotne jest dla niego stworzenie najlepszych warunków odchowu cieląt i jałowic, które potem, już jako dorosłe krowy, będą uzyskiwać bardzo dobre wyniki użytkowe i hodowlane. – Sugerujemy, by PFHBiPM rozwijała takie usługi doradcze, dzięki którym rolnicy-hodowcy będą mogli rozwiązywać swoje bolączki hodowlane oraz zootechniczne – podsumowuje producent.
Najlepsze stada wg wydajności kg mleka o przeciętnej liczbie krów mlecznych 300,1–500,0
15 060 kg mleka
OHZ Osięciny sp. z o.o.
Janusz Zaremba, kierujący spółką, doskonale rozumie, że zysk z produkcji mleka wynika nie tylko z samej wydajności mlecznej krów, ale także z długości użytkowania zwierząt. W OHZ Osięciny okres ich użytkowania wynosi około 3,5 roku, przy wydajności życiowej przekraczającej 43 tys. kg mleka. To wartości znacznie przekraczające średnią w stadach ocenianych w Polsce. – Ponieważ długowieczność jest pochodną dobrostanu, zwłaszcza rytmu reprodukcji, odeszliśmy od oceny jakości rozrodu według parametrów OMC (okres międzyciążowy) i OMWC (okres międzywycieleniowy) na rzecz syntetycznego indeksu PR (pregnancy rate), mającego ścisły związek z walorami ekonomicznymi fermy – przyznaje prezes zarządu. Wprowadzone w OHZ Osięciny mechanizmy regulowania reprodukcji krów pozwalają utrzymywać PR na poziomie nie mniejszym niż 22%. Przy tak wysokich wydajnościach wartość tę oceniają jako sukces.
– Stawiając na dobrostan zwierząt, skupiamy się na rozwiązaniach pozwalających w maksymalny sposób wykorzystać pasze, zwłaszcza objętościowe. Wprowadziliśmy dość unikalne protokoły, rozwiązania pozwalające na niemal idealne pokrycie bytowych i produkcyjnych potrzeb zwierząt. Osiągane rezultaty są tego świadectwem – mówi pan Janusz.
Spośród czterech ferm Osięcin obora w Jarantowicach, licząca 340 krów, osiągnęła w 2019 r. najwyższą wydajność, na poziomie 15 060 kg mleka od krowy. Przekracza ona o 1300 kg średnią całej spółki. – Mechanizmy, protokoły funkcjonujące w Jarantowicach w niczym nie odbiegają od tych przyjętych dla pozostałych ferm w OHZ Osięciny. Są identyczne. Natomiast ewidentną przewagą jarantowickiej obory w stosunku do pozostałych jest jej wartość hodowlana mierzona indeksem PF. Średnia dla całej spółki wynosi, według wyceny 2019.3, 118 punktów. Natomiast dla tego samego sezonu wartość PF w Jarantowicach wynosi 123. To najprawdopodobniej jedna z najwyższych średnich w Polsce wśród stad tej wielkości – oświadcza Janusz Zaremba. Wydajność fermy w Jarantowicach jest najlepszym potwierdzeniem tezy, że przy poprawnych warunkach środowiskowych i zaangażowanej kadrze zootechnicznej kluczową rolę odgrywają parametry genetyczne użytkowanych zwierząt. Progres w zakresie genetyki jest i pozostanie celem wszystkich ferm OHZ Osięciny sp. z o.o.
Najlepsze stada wg wydajności kg mleka o przeciętnej liczbie krów mlecznych powyżej 500
13 297 kg mleka
GR Tadeusz Lisiecki
– Moi rodzice, Tadeusz i Elżbieta Lisieccy z Bojanowa, swoje gospodarstwo rolne prowadzą już od prawie 40 lat – powiedziała Małgorzata Lisiecka. W latach 90. wraz ze zmianą ustroju w naszym kraju oraz nowymi możliwościami, jakie pojawiły się na rynku, gospodarstwo zaczęło przybierać nową formę, a także poszerzać działalność o produkcję zwierzęcą, w której dominujące i główne miejsce zajęły hodowla bydła mlecznego i produkcja mleka. Od tego czasu hodowla krów mlecznych jest nieprzerwanie obecna w ich życiu. Lata pracy pozwoliły stworzyć hodowlę liczącą dziś 1234 sztuki krów dojnych rasy polskiej holsztyńsko-fryzyjskiej odmiany czarno-białej, o średniej wydajności 13 297 kg mleka rocznie. Wyniki te zostały osiągnięte dzięki inwestycjom poprawiającym dobrostan zwierząt, wydajność produkcji, higienę i jakość pozyskiwanego mleka oraz rozwój zwierząt.
– Bardzo dużo uwagi i pracy hodowlanej poświęcamy również odchowowi potomstwa. W 2008 r. powstała ferma Czechnów z nowoczesnymi systemami udojowymi: halą udojową typu karuzela, nowoczesnym systemem zadawania pasz oraz całą infrastrukturą – mówi hodowczyni, odpowiedzialna za zarządzanie hodowlą i całą produkcją zwierzęcą w gospodarstwie. Pani Małgorzata z wykształcenia jest zootechnikiem, a hodowla krów mlecznych to jej pasja.