Podlaskie zarządzanie rozrodem
Prawidłowy rozród w stadzie bydła mlecznego, zwłaszcza zakończony sukcesem, nie bierze się znikąd. Jest wynikiem wiedzy i doświadczenia, wspartych informacjami uzyskanymi z oceny wartości użytkowej. O tym, jak prawidłowo korzystać z takich danych, można było się dowiedzieć podczas konferencji zorganizowanej przez PFHBiPM w podlaskiej Wólce Nadbużnej.
tekst i zdjęcie: Mateusz Uciński
Sympozjum, które odbyło się w dniach 28 i 29 listopada na Podlasiu, zamykało serię jesiennych konferencji naukowych organizowanych przez Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Trzeba przyznać, że było to bardzo mocne zamknięcie tegorocznych edycji spotkań naukowych. Hodowcy mogli poczuć się usatysfakcjonowani zarówno prezentowaną tematyką, jak i brawurowo prowadzonymi wykładami. Nie zabrakło również szkolenia w terenie, czyli wizyt w gospodarstwach, gdzie na odwiedzających czekali już specjaliści, gotowi odpowiedzieć na wszystkie zadawane pytania.
Hodowców oraz gości konferencji powitał wiceprezydent Federacji Krzysztof Banach, który podkreślił, że zawsze jest odpowiedni czas, aby czegoś się dowiedzieć i nauczyć. Zwłaszcza że hodowla bydła mlecznego jest dziedziną, która stale się rozwija i nie można zostawać w tyle. Wyraził także nadzieję, że zaprezentowane wykłady posłużą jako kanwa do dalszej dyskusji o rozwoju rodzimego sektora hodowlanego.
Inauguracyjna prelekcja należała do dr. n. wet. Wiesława Niewiteckiego, który opowiedział, jak wykorzystywać dane z raportów wynikowych w zarządzaniu rozrodem w stadzie. Zwrócił uwagę, że kontrola użytkowości mlecznej jest kompleksowym narzędziem służącym do weryfikacji poprawności żywienia, monitorowania stanu zdrowotnego krów, kontroli wskaźników płodności i organizacji rozrodu w stadzie. Informacje dotyczące składu mleka są uzyskiwane w oparciu o przeprowadzane próbne udoje i dają pełny obraz oceny żywienia, ponieważ – jak się wyraził – „skład mleka prawdę Ci powie”. Doktor Niewitecki podkreślił również, że nadrzędnym czynnikiem analizy ekonomicznej produkcji mleka musi być pewność, że krowa, którą chcemy użytkować mlecznie, zajdzie w ciążę. W związku z tym jednym z ważniejszych kosztów wynikających z prowadzenia stada jest koszt zarządzania rozrodem. Konsekwencjami braku takiej analizy mogą być: spadek produkcji mlecznej, zakłócenie rytmu wycieleń, spadek liczby sprzedawanych cieląt, wymuszone brakowanie krów, remont stada w oparciu o sztuki zakupione, utrata sztuk cennych genetycznie, dodatkowe koszty sztucznego unasieniania i dodatkowe koszty leczenia zwierząt.
Kolejny wykład poprowadził Zbigniew Wróblewski, doradca żywieniowy PFHBiPM, który omówił wpływ żywienia na rozród bydła mlecznego. Prelegent zaakcentował, że zaburzenia płodności uwarunkowane są: genetycznie w 10%, czynnikami środowiskowymi – w 90%. Z kolei pożądanymi cechami w selekcji krów mlecznych są wysokomleczność, czyli zdolność produkowania dużej ilości mleka o właściwej dla rasy zawartości tłuszczu i białka, wsparta zdrowymi, mocnymi nogami oraz prawidłową budową wymienia, a także długowieczność. Doradca zwrócił uwagę, że prawidłowe żywienie krów mlecznych musi im zapewnić wysoką wydajność, dobry ogólny stan zdrowia i prawidłowe zdolności rozrodcze. Są to trzy duże obszary zależności żywieniowej, niewyodrębnione tak wyraźnie u żadnego innego gatunku. Prelegent poinstruował również, jak prawidłowo korzystać z danych zawartych w raportach wynikowych z próbnego udoju.
O indeksie cielności Pregnacy Rate, jako nowoczesnym narzędziu pozwalającym na ocenę stanu rozrodu na fermie bydła mlecznego, opowiedział lek. wet. Karol Wierciński, pracujący na co dzień w gospodarstwie Polhoz sp z o.o. Trzeba przyznać, że zrobił to brawurowo, przekształcając swoje wystąpienie w jeden wielki dialog z publicznością, która de facto stała się aktywnym uczestnikiem prelekcji. Przedstawił, popartą prostymi przykładami, sytuację ekonomiczną w stadzie, kiedy kluczowym elementem sukcesu uczynimy prawidłowe zarządzanie rozrodem. Narzędziem, które zdaniem wykładowcy niewątpliwie w tym pomoże, jest wspomniany wcześniej indeks cielności Pregnacy Rate – stosunkowo nowy wskaźnik, wymyślony w USA, ostatnio bardzo modny i jednocześnie uważany za najlepiej opisujący sytuację rozrodu w stadzie. Najprościej można go określić jako procent krów, które się zacieliły, ze wszystkich „nadających się do inseminacji” w okresie 21 dni. Aby objaśnić to w jak najbardziej przejrzysty sposób, Karol Wierciński przeprowadził serię ćwiczeń matematycznych, których celem było prawidłowe szacowanie tego wskaźnika. Najaktywniejsi uczestnicy wykładu nagradzani byli cukierkami – krówkami.
Następny wykład poprowadziła Monika Mikołajczyk, kierownik Laboratorium w Parzniewie, która przedstawiła zalety niedawno wprowadzonej metody oznaczania cielności z mleka na bazie glikoprotein ciążowych PAG. Zastosowanie tych badań umożliwia stosunkowo łatwe wykrywanie sztuk niecielnych już od 28. dnia po inseminacji. Ich niewątpliwą zaletą jest mniejsza liczba zabiegów wykonywanych przy krowie, a także możliwość pobrania próbki do badań podczas rutynowo przeprowadzanych czynności. W oborach wolnostanowiskowych pozwala to także na ograniczenie do minimum przepędów krów i ich blokowanie. Co równie istotne – testy PAG mogą zostać wykonane także u krów będących w trakcie leczenia, gdyż antybiotyki nie mają wpływu na wynik badania. Jak wskazuje powyższa analiza, badanie cielności na podstawie próbek mleka ma wpływ na oszczędność czasu, można więc poświęcić więcej uwagi krowom, u których występują problemy z cielnością. Zatem nie dziwi fakt, że – co podkreśliła pani Monika – metoda ta jest niezwykle popularna wśród hodowców w Europie.
Sympozjum zakończył wykład lek. wet. Sławomira Koźmińskiego, specjalisty ds. rozrodu, reprezentującego Stowarzyszenie „Weterynaria Hodowcom”, poświęcony czynnikom wpływającym na opłacalność rozrodu, a także możliwościom zarabiania na nim. Prelegent dobitnie podkreślił, że opłacalność rozrodu zawsze powinna być rozpatrywana w kontekście całego stada, wliczając w to także sztuki ubyłe. Aanalizując tę opłacalność, należy patrzeć na wydajność życiową, a nie pojedynczej laktacji. Aby rzetelnie dokonać analizy rozrodu, potrzebne są dane z co najmniej 12 ostatnich miesięcy. Należy także pamiętać, że podstawowym parametrem mówiącym o stanie naszego rozrodu jest indeks Pregnency Rate, a mnogość czynników, od których zależy rozród, wymaga stworzenia systemowych procedur operacyjnych (SOP) pozwalających zachować powtarzalność. Największym wrogiem w prowadzeniu prawidłowego rozrodu jest rutyna i tzw. zmęczenie materiału.
Następnego dnia, 29 listopada, uczestnicy konferencji udali się do gospodarstw Leszka Duszaka z Ogródka i Bogusława Ciupińskiego ze Smorczewa, gdzie mieli okazję zwiedzić obie mleczne farmy, a także wziąć udział w warsztatach prowadzonych przez pracowników i doradców PFHBiPM.