Dezynfekcja strzyków zapobiega mastitis cz.3.
Podojowa dezynfekcja strzyków znacząco ogranicza ryzyko zainfekowania gruczołu mlekowego drobnoustrojami chorobotwórczymi. Wobec szerokiej oferty preparatów do podojowego dippingu wybranie tego właściwego może być kłopotliwe. Pomocna może się okazać charakterystyka substancji czynnych.
TEKST: DR SEBASTIAN SMULSKI, UNIWERSYTET PRZYRODNICZY W POZNANIU; ZDJĘCIA: FIRMOWE GEA
Zalecenie do stosowania dezynfekcji podojowej istnieje od czasu wprowadzenia pięciopunktowego programu kontrolnego, który miał na celu obniżenie liczby przypadków mastitis (lata 60. ubiegłego stulecia, NIRD Wielka Brytania). Składa się on z istotnych punktów, które wciąż w wielu miejscach polskich realiów nie są stosowane. Program ten obejmuje:
• rejestrowanie i leczenie przypadków klinicznych,
• dezynfekcję strzyków po doju (dipping),
• antybiotykoterapię krów zasuszonych,
• brakowanie krów przewlekle chorych z zapaleniami,
• regularną konserwację urządzeń udojowych.
Już w tamtych latach udowodniono, że powyższe postępowanie pozwala obniżyć liczbę zapaleń wymienia. Do tej pory nic się nie zmieniło. Skuteczny środek do dezynfekcji podojowej to jeden z elementów obniżania odsetka mastitis.
Wprowadzenie na szeroką skalę środków do podojowej dezynfekcji wymienia niewątpliwie przyczyniło się do poprawy wskaźników higienicznych mleka oraz ograniczenia zapaleń wymienia, wywołanych choćby przez gronkowca złocistego i paciorkowca bezmleczności. Nie rozwiązuje to jednak wszystkich problemów związanych z zapaleniami gruczołu mlekowego. Na rynek wdrożono wiele preparatów różniących się składnikami aktywnymi, ich stężeniem oraz kompozycją podłoża. Najczęściej stosowane są preparaty na bazie jodu, kwasu mlekowego, chlorheksydyny, związków podchlorowych, kwasu dodecylosulfonowego, czwartorzędowych zasad amoniowych, polifenoli, związków tworzących barierę mechaniczną.
Charakterystyka preparatów
• Jod cechuje się działaniem bójczym na bakterie i ich spory, grzyby, mykoplazmy i wirusy. Jest chemicznie mniej reaktywny niż chlor. Słabiej działa w obecności materiału organicznego (odchody zwierzęce). Ma charakter kwasowy, więc stosowane preparaty powinny zawierać środki zmiękczające skórę, które będą zapobiegać jej wysuszaniu i pękaniu. Doświadczenia własne wskazują, że są to dobre środki do dezynfekcji podojowej, niezależnie od stężenia aktywnego jodu. Czynnikiem decydującym o skuteczności wydaje się być bardziej ilość używanego środka na jeden strzyk. Mniejsza objętość użytego płynu (dezynfekcja tylko końcówek strzyków) może prowadzić do kontaminacji środka dezynfekcyjnego. Substancje powierzchniowo czynne (jodofory) są jednocześnie rozpuszczalnikami i nosicielami jodu, a przy tym utrzymują lub nawet wzmacniają jego bakteriobójczą aktywność. Należy pamiętać, że woda twarda może obniżać skuteczność środków jodowych, ale już z poprzednich artykułów wiemy, że stosowanie wody podczas mycia wymion powinno być maksymalnie ograniczone. Środki na bazie jodu mają zwykle kolor w odcieniach brązu (ryc. 1).
• Kwas mlekowy jest jednym z kwasów organicznych i powszechnym składnikiem środków do dippingu. W połączeniu z kwasem salicylowym tworzy kompleks LSA, który wykazuje się wyższą skutecznością bójczą wobec bakterii niż sam kwas mlekowy. Jest to dobry i skuteczny środek dezynfekcyjny w gospodarstwach z niskim odsetkiem problematyki mastitowej. W stadach, gdzie występują niebezpieczne bakterie (np. S. aureus, Str. agalactiae, Prototheca spp.), nie powinien być stosowany.
• Związki na bazie podchlorynów mają szerokie spektrum przeciwbakteryjne. Składnik główny jest tańszy w porównaniu do innych substancji czynnych, ale może wpływać niekorzystnie na personel dojący (oczy, skóra), a także wysuszać skórę strzyków. Dlatego tak ważne są składniki dodatkowe, które będą niwelować niekorzystny wpływ chloru. Związki podchlorynów w połączeniu z materiałem organicznym również tracą właściwości bójcze wobec bakterii, więc, podobnie jak w przypadku preparatów jodowych, oszczędzanie na ilości używanego środka może obniżyć jego właściwości bójcze. Często są to preparaty dwuskładnikowe, aby możliwe było utrzymanie właściwości bójczych przez okres przechowywania. Po zmieszaniu składników preparat w krótkim czasie traci cenne właściwości, dlatego powinien być przygotowywany na bieżąco. Należy zwrócić uwagę, aby przechowywanie odbywało się zgodnie z zaleceniami producenta. Warto rozważyć zakup mniejszych opakowań, gdyż doświadczenia własne pokazują, że stosowanie środków z dużych pojemników nie gwarantuje należytej skuteczności bójczej.
• Związki na bazie chlorheksydyny działają bardzo efektywnie wobec większości patogenów wymienia, lecz również tracą swoje właściwości w połączeniu z materią organiczną. Chlorheksydyna działa uszkadzająco na skórę, dlatego produkty z tym składnikiem zawierają emolienty, które poprawiają jej kondycję.
• Preparaty zawierające kwas dodecylosulfonowy nie wykazują działania drażniącego na skórę i są skuteczne wobec większości patogenów gruczołu mlekowego, ale nie są skuteczne wobec spor bakteryjnych.
• Czwartorzędowe zasady amoniowe zawierają w swoim składzie emolienty i produkty zmiękczające skórę. Stosunkowo w nieznacznym stopniu działają na nią drażniąco, lecz ich skuteczność może być niewystarczająca wobec niebezpiecznych patogenów mastitis (np. S. aureus, Str. agalactiae, Prototheca spp.).
• Bifenyle to uniwersalne środki, które mogą być stosowane przed dojem i po nim. Wykazują dobre właściwości bójcze wobec bakterii. Konsystencja pozwala na używanie ich w postaci sprayu, ale są również dostępne w postaci barierowej. Niedługa dostępność tych preparatów na rynku sprawia, że trudno mi szerzej opisać ich skuteczność.
• Środki barierowe (ryc. 2) cechują się długim czasem utrzymywania na skórze strzyków. Jednakże mogą pozostawać na nich aż do następnego doju, co znacznie utrudnia przygotowywanie wymion do tego procesu. Najistotniejsze jest, aby preparat utrzymywał się po doju do dwóch godzin, gdyż w tym czasie kanały strzykowe są jeszcze otwarte. Utrzymywanie się po tym czasie ma zdecydowanie mniejszą użyteczność.
Jak nanosić preparaty?
Jeśli w ciągu dwóch godzin po wydojeniu krowa położy się tak, że kanał strzykowy będzie miał kontakt z kałem, istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo rozwinięcia mastitis. Objawy stanu zapalnego nie muszą występować zaraz po wspomnianym fakcie. Do rozwoju infekcji może dochodzić nawet 2–3 miesięcy później. Dezynfekcja podojowa powinna być wykonana natychmiast po zdjęciu kubków strzykowych. Wydłużenie czasu między zdjęciem aparatu udojowego a naniesieniem preparatu powoduje zasysanie wiszącej kropli do wnętrza kanału strzykowego. W tej sytuacji wykonanie dippingu podojowego nie będzie skuteczne. W stadach, które mam przyjemność odwiedzać, często czas ten wynosi nawet do 2–3 minut. Powinniśmy go maksymalnie skracać. Alternatywą pozostaje spryskiwanie strzyków. Jest to metoda wygodniejsza, co może budzić zainteresowanie w dużych stadach, w których jedna osoba doi większą liczbę krów. Poza tym środek (płyn) dezynfekcyjny nie ulega kontaminacji mlekiem pochodzącym od chorych krów, obornikiem lub kurzem i zawsze jest świeży. Jednak poziom pokrycia skóry środkiem dezynfekcyjnym nie jest taki, jak podczas zanurzania strzyków, gdyż zwykle pokrywa jedną stronę strzyka (ryc. 3). Moim zdaniem dezynfekcja podojowa w postaci sprayu powinna być stosowana w stadach, gdzie problematyka mastitowa nie stanowi większego problemu.
Podsumowanie
Żywe bakterie na niezdezynfekowanej części strzyka ulegają namnożeniu i tworzą ryzyko zakażenia podczas następnego dojenia. Dezynfekcja podojowa to kluczowy element zapobiegania mastitis. Dzisiejsze preparaty różnią się znacząco od tych stosowanych choćby 10 lat temu. Stąd nie można generalizować, że używanie preparatów do dezynfekcji niszczy skórę strzyków, a jest to opinia jeszcze dość powszechna w naszym kraju. Szeroki wachlarz dostępnych produktów powoduje, że dziś nie powinniśmy spotykać się z sytuacją braku stosowania dezynfekcji podojowej i przeddojowej.